Domagają się od premiera nadzwyczajnej kontroli w ministerstwie rolnictwa

Posłowie Dorota Niedziela i Kazimierz Plocke (Klub Parlamentarny PO-KO) wysłali do premiera Mateusza Morawieckiego list, w którym domagają się od szefa rządu, aby ten objął "osobistym nadzorem" prace Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Sugerują, że w resorcie dochodzi do wielu nieprawidłowości.

Z liczącego kilka stron dokumentu możemy dowiedzieć się, że od czasu, gdy ministrem rolnictwa został Jan Krzysztof Ardanowski do biur poselskich parlamentarzystów opozycji "nieustannie napływają bardzo niepokojące sygnały".

O co dokładnie chodzi? "W głównej mierze informacje te dotyczą braku nadzoru ministerstwa oraz osobiście pana ministra Jana Krzysztofa Ardanowskiego nad majątkiem państwowym oraz marnotrawienia publicznych środków z naruszeniem istniejących przepisów, które zamiast wspierać rolników są przeznaczone na budowę oligarchicznych układów z udziałem lub pod patronatem urzędników państwowych" - czytamy w korespondencji skierowanej do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.

W ocenie posłów PO-KO "szczególnie naganne jest ręczne sterowanie przez ministra Jana Krzysztofa Ardanowskiego pracą jednostek mu podległych w stylu odległym od reguł, które powinny obowiązywać w demokratycznym państwie prawa".

Kłopotliwe odejście wiceministra

Parlamentarzyści w trybie ustawy o dostępie do informacji publicznej zadali premierowi szereg pytań dotyczących dymisji sekretarza stanu w MRiRW Tadeusza Romańczuka, który odszedł z resortu 24 lipca.

Chociaż minister Ardanowski oficjalnie potwierdził, że Romańczuk, który jest senatorem PiS z Podlasia odszedł na własną prośbę, niewiele osób w to wierzy. W związku z tym mnożą się pytania co do prawdziwych powodów nagłej dymisji polityka.

Wszystkie pytania posłów opozycji dotyczące Romańczuka koncentrują się wokół Zakładów Mięsnych Netter w Bielsku Podlaskim oraz funkcjonującej w tym mieście Spółdzielni Mleczarskiej Bielmlek.

"1. Czy dymisja senatora Tadeusza Romańczuka jest związana z udziałem byłego już wiceministra w próbie zakupu upadłych Zakładów Mięsnych NETTER przez spółkę Polskie Domy Towarowe z wykorzystaniem publicznych środków finansowych pochodzących z budżetu Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa (KOWR) w kwocie 70 milionów złotych?
2. Czy Pan Premier był informowany przez Pana Ministra Jana Krzysztofa Ardanowskiego, że nabywcą udziałów zakładów NETTER ma być spółka założona przez mleczarnię BIELMLEK, której prezesem był (i od 31 lipca 2019 r. znów jest) były wiceminister Tadeusz Romańczuk?
3. Czy Pan Premier wiedział, że na czele spółki Polskie Domy Towarowe, gdzie miały trafić publiczne pieniądze, stoi bliski współpracownik byłego wiceministra Karol Tylenda? (W przeszłości Karol Tylenda pełnił wiele funkcji urzędniczych. W 2016 r. jako wiceprezes Agencji Nieruchomości Rolnych odpowiadał za przebieg i organizację Aukcji Pride of Poland, podczas której dwukrotnie licytowano tę samą klacz oraz „licytowano ze ścianą”, czym do dzisiaj zajmują się organy ścigania. Po tym wydarzeniu Karol Tylenda podał się do dymisji i  zniknął z administracji publicznej, ale nie z otoczenia Pana Senatora).
4. Czy Pan Minister Jan Krzysztof Ardanowski uprzedził Pana Premiera, że spółka Polskie Domy Towarowe za 70 milionów złotych, pochodzące z publicznych środków, planuje inwestować w prywatny interes w postaci zakupu trzody chlewnej?
5. Czy Pan Premier wiedział, że w celu zapewnienia finansowania spółce Polskie Domy Towarowe w końcu 2018 r., Minister Jan Krzysztof Ardanowski doprowadził do zmiany planu finansowego Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa, tak aby 70 mln zł mogło legalnie trafić do prywatnej firmy (są na to dowody w postaci pisemnych dyspozycji Pana Ministra Jana Krzysztofa Ardanowskiego)?"

Eskimos ma problemy

Druga część korespondencji dotyczy spółki Ekimos i głośnego interwencyjnego skupu jabłek.

"(...) Dzisiaj okazuje się, że firma, która bez podstawy prawnej otrzymała gwarancje rządowe (łącznie 80 mln zł z KOWR w dwóch ratach) nie spłaca kredytu. Oznacza to, że jeśli Eskimos nie spłaci kredytu, to za autorski projekt ministra Jana Krzysztofa Ardanowskiego słono zapłacą polscy sadownicy".

Również w związku z tą sprawą sformułowano pytania, na które premier powinien odpowiedzieć w ciągu 14 dni (pytania poniżej).

"1. Czy Pan Premier wiedział, że prywatna spółka Eskimos wybrana była do przeprowadzenia państwowego interwencyjnego skupu bez żadnego przetargu?
2. Czy Pan Minister Jan Krzysztof Ardanowski informował Pana Premiera, że gwarancją na kredyt dla Eskimosa są pieniądze rolników pochodzące z Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa?
3. Czy Pan Premier wie, że 15 lipca br. minął termin spłaty 80 mln zł kredytu, który gwarantował KOWR? (Biorąc pod uwagę wcześniejsze doświadczenie zawodowe Pana Premiera, z pewnością zdaje Pan sobie doskonale sprawę, że za spółkę Eskimos będzie musiał spłacić kredyt bankowy KOWR, korzystając ze środków należących do Skarbu Państwa).
4. Czy Pan Minister Jan Krzysztof Ardanowski poinformował Pana Premiera, że
z magazynów zniknął destylat wyprodukowany z feralnych jabłek o wartości 20 mln zł (na który jakimś cudem nie ustanowiono depozytu, więc firma Eskimos mogła go sprzedać)?  
5. Czy Pan Premier wie, że osoby ze ścisłego kierownictwa KOWR  (dyrektor generalny, zastępca dyrektora generalnego, dyrektor zespołu prawnego i finansowego), które nie zgodziły się na przeprowadzenie tej operacji, według scenariusza Ministra Jana Krzysztofa Ardanowskiego, stracili swoje stanowiska?"

Posłowie opozycji twierdzą, że na współpracy ze spółką Eskimos "Skarb Państwa mógł i częściowo nadal może ponieść straty rzędu 200 mln zł".

Kuleje walka z ASF

W obszernej korespondencji kierowanej do szefa rządu pojawił się również wątek dotyczący afrykańskiego pomoru świń. Parlamentarzyści przytaczają dane, z których wynika, że tylko w 2019 r. z powodu ASF w Polsce zabito już ponad 30 tysięcy świń. "Odkąd ministrem rolnictwa został Pan Jan Krzysztof Ardanowski skutki ASF przybrały rozmiar monstrualny" - zwracają uwagę posłowie i podkreślają, że od 2016 r.  z powodu ASF w Polsce zlikwidowano 100 tysięcy stad trzody chlewnej.

Poza tym posłowie opozycji ostrzegli premiera przed wartą 250 mln zł inwestycją planowaną w Rędzinach (woj. śląskie) pod nazwą Jurajski Agro Fresh Park. Wiadomo, że 100 mln zł na realizację tego projektu ma pochodzić z KOWR.

Na temat zarzutów kierowanych pod adresem resortu rolnictwa posłowie mówili podczas konferencji prasowej w Sejmie 8 sierpnia, którą można obejrzeć tutaj (pscp.tv) i tutaj (Facebook).

Jak na razie do korespondencji nie odniosło się ani Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju wsi, ani Kancelaria Prezesa Rady Ministrów.

• Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś