Fungicydy ochronią łuszczyny przed osypaniem - czy to możliwe?

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: BASF, (bea) | redakcja@agropolska.pl
28-04-2015,11:15 Aktualizacja: 28-04-2015,11:28
A A A

Fungicydy stosowane w rzepaku, zwłaszcza te innowacyjne, wykazują nie tylko długotrwałą aktywność grzybobójczą, ale również pozytywny wpływ na procesy fizjologiczne zachodzące w roślinach. Środki te mogą nie tylko dodatnio wpływać na plon, ale też na wigor roślin, ich zdrowotność i ograniczenie osypywania łuszczyn.

Osypywanie łuszczyn rzepaku powoduje przeciętnie 10-20 proc. strat w plonach, choć w skrajnych warunkach (silne deszcze, grad) szkody mogą być znacznie większe. Jedną z przyczyn osypywania jest pękanie łuszczyn w wyniku zmian wilgotności - pod wpływem dużej wilgotności i deszczu łuszczyny pęcznieją, natomiast w czasie upałów czy suszy zaczynają się kurczyć.

Kilkukrotnie powtarzające się kurczenie i rozszerzanie powoduje otwieranie łuszczyn i wysypywanie nasion. Na osypywanie i straty w plonach wpływa też niska tolerancja roślin na warunki stresowe tj. upał lub suszę, pod wpływem których rośliny wytwarzają zwiększone ilości etylenu.

Istnieje kilka sposobów walki z osypywaniem, w czego najnowszą metodą, która pozwala na redukcję ilości zabiegów ochronnych, jest stosowanie innowacyjnych fungicydów, które pozwalają wykorzystać potencjał plonotwórczy odmian, czyli m.in. redukować osypywania łuszczyn.

Przykładem środka, wykraczającego poza standardowa ochronę fungicydową, jest Pictor (z grupy produktów AgCelence) firmy BASF - fungicyd nie tylko zwalcza zagrażające uprawom choroby grzybowe, ale wpływa również na wigor roślin, odporność na warunki stresowe, a tym samym lepsze wypełnienie łuszczyn.

Wyższa tolerancja na stres pozwala w pełni wykorzystać potencjał rzepaku i minimalizować straty ekonomiczne. Liczne badania z użyciem fungicydu Pictor dowiodły, że wpływa on na wzrost plonu rzepaku nawet w przypadku niskiej presji chorób grzybowych bez widocznych symptomów.

Konieczność minimalizowania kosztów związanych z ilością i efektywnością zabiegów ochronnych staje się motorem napędowym do tworzenia innowacyjnych środków o nowych parametrach i poszerzonym zastosowaniu. Fungicydy, które nie tylko zwalczają grzyby, ale też wpływają na fizjologię roślin, już wkrótce mogą się stać standardem nie tylko w uprawach rzepaku.

Poleć
Udostępnij
9. Europejski Kongres Menadżerów Agrobiznesu