Podwyżki cen tuczników są nieuniknione. Podaż jest sztucznie utrzymywana
– Podwyżki to kwestia czasu i to nie tylko na polskim rynku, ale przede wszystkim na europejskim – mówi Bartosz Czarniak.
Parkiet VEZG w minioną środę nie zmienił ceny tuczników i ustalił stawkę na poziomie 2,10 euro za kg w klasie E.
– Po raz kolejny średnia masa ubojowa spadła o 0,2 kg, a to oznacza, że podaż jest utrzymywana względem popytu tylko i wyłącznie dlatego, że wysyłane są coraz lżejsze świnie – mówi Bartosz Czarniak* i dodaje:
– Przypomnę tylko, że w zeszłym tygodniu waga zwierząt do uboju również była niższa od wcześniejszego tygodnia o 0,2 kg, a więc łącznie średnio mamy świnie lżejsze o 0,4 kg. Niby niewiele, jednak nie dotyczy to liczby kilkuset sztuk, a kilkuset tysięcy.

Tuczniki w UE drożeją. A w Polsce?
Podobnie, zdaniem hodowcy, dzieje się w Polsce. Podaż zaczyna nie nadążać za popytem, co jak na razie jest przykrywane mniejszymi sztukami.
W Polsce ceny nie zmieniły się. Stawki maksymalne są w okolicy 9,00 zł za kg w klasie E oraz 7 zł za kg żywca.
– Czy skupujący zdecydują się nie czekać na sytuację w Niemczech? O tym możemy się dowiedzieć już podczas sesji ISW, które ostatnio nieco ucichły i nie są w stanie jednoznacznie wskazać trendu na rynku – zauważa Bartosz Czarniak i dodaje:
– Na ostatnich licytacjach sprzedawane są małe liczby świń, a zarazem cena nie zmienia się w żadną stronę, co utrudnia wyrokowanie tego, co może się wydarzyć.
Hodowca podkreśla jednak, że zbliżają się upały, w których świnie wolniej przyrastają, co będzie wpływać na jeszcze mniejszą podaż towaru na rynku.
– Czekamy więc na podwyżki z oczywistą niecierpliwością – podsumowuje Bartosz Czarniak
*Bartosz Czarniak jest hodowcą świń oraz rzecznikiem prasowym Polskiego Związku Hodowców i Producentów Trzody Chlewnej POLSUS