Nawet na słabych glebach kukurydza i soja mogą obrodzić
Firma SolarCorn zaprosiła tradycyjnie rolników do Chełmca (powiat Krasnystaw) na "Lubelskie Święto Soi i Kukurydzy". Impreza odbyła się w gospodarstwie Tadeusza i Marcina Solarskich.
Na ziemiach klasy IV i V soja uprawiana jest na 10 hektarach, a kukurydza na 20. Prowadzone są tam również doświadczenia, w których uczestniczą studenci i doktoranci Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie.
Soja coraz popularniejsza. Teorię przekładają na praktykę
Od kilku lat systematycznie rośnie zainteresowanie uprawą soi. Potwierdza to wysoka frekwencja podczas VII Dnia Soi, który odbył się w Głubczycach. Impreza została zorganizowana przez COBORU, firmę Top Farms oraz Uniwersytet Przyrodniczy we...
Na spotkanie przyjechało wielu gospodarzy z województw lubelskiego i podkarpackiego, których szczególne interesowała uprawa soi. Zaprezentowano 12 odmian wczesnych i średniowczesnych pochodzących z kilku hodowli.
- Soja to jest przyszłość. Z naszych doświadczeń wynika, że już są dobre odmiany, jest w czym wybrać i można być pewnym, że przy zachowaniu dobrej agrotechniki zgodnie ze sztuką, konieczną przy uprawie tej rośliny plony mogą być zadowalające. Spodziewam się w granicach 2,7-3,3 ton z hektara - mówił Tadeusz Solarski.
Gospodarz imprezy dodał, że na Lubelszczyźnie - w odróżnieniu od innych regionów - była w tym roku niesamowita susza. W czerwcu zanotowano trzydzieści kilka milimetrów opadu, w lipcu niewiele więcej, a w sierpniu ponownie trzydzieści kilka. Mimo to na polach były efekty.
- Wykorzystujemy nawozy dolistne - stymulatory biologiczne, które wzmagają fotosyntezę i chronią przed nadmierną suszą. Jest to więc głównie kwestia dobrej agrotechniki. Stosujemy dwie techniki uprawy - jedną książkową, która w tym roku się nie sprawdziła i drugą, wynikającą z pewnej praktyki, pewnego wyczucia i orientacji warunków pogodowych - dodał ekspert, który wygłosił wykład na temat możliwości uprawy soi na Lubelszczyźnie.
Rolnicy mogli też zobaczyć 20 odmian kukurydzy pochodzących z czołowych hodowli. - Są testowane pod względem przydatności w naszym regionie. Tak, by rolnicy mieli możliwość ocenić na żywo i wybrać, to co chcą mieć na swoich polach - mówił Solarski.
Podczas imprezy nie zabrakło również prezentacji hodowli roślin oraz firm oferujących nawozy i środki ochrony roślin stosowane na polach w Chełmcu.
- Krok po kroku w zakresie doboru odmian, nawożenia i ochrony. Zamów prenumeratę miesięcznika "Nowoczesna Uprawa" już teraz
