Żywność nadal będzie szybko drożała
Średnie tempo wzrostu cen żywności i napojów bezalkoholowych w kwietniu nieznacznie spowolni, ale pozostanie na wysokim poziomie - przekazał Jakub Olipra, starszy ekonomista Credit Agricole Jakub Olipra. Jak dodał, wiele jednak wskazuje, że najgorsze jest już za nami.
- Prognozujemy, że dynamika cen żywności i napojów bezalkoholowych wyniesie w kwietniu ok. 19 proc. rod do roku wobec 24 proc. w lutym - poinformował ekspert. Oznacza to, że tempo wzrostu cen nieznacznie spowolni, ale pozostanie na wysokim poziomie.
![VAT na żywność, Portugalia, Antonio Costa, artykuły spożywcze](/gfx/agropolska/_thumbs/pl/defaultaktualnosci/66/1589/1/chleb2,lIN73mShlVTPprnSWaum.jpg)
Zniesiony VAT na żywność jeszcze bez efektu cenowego
Olipra zauważył, że jest to średnie tempo wzrostu cen, które w przypadku szeregu produktów rosną o wiele silniej. Z danych GUS wynika, że np. cukier był w lutym droższy o 85,2 proc., mleko o 37,8 proc., jaja o 35,6 proc., mięso wieprzowe o 33,5 proc., a tłuszcze roślinne o 31,6 proc.
- Patrząc na skład tradycyjnych potraw interesują nas przede wszystkim ceny: cukru, jaj, mąki, oleju, mięsa, warzyw. Są to kategorie produktowe, które obecnie bardzo silnie drożeją. W konsekwencji możemy przyjąć, że majonez, kiełbasa, sałatka jarzynowa czy wypieki będą w nadchodzące święta droższe przynajmniej średnio o 30 proc. w ujęciu rocznym - ocenił ekonomista.
Zwrócił uwagę na szereg czynników, które składają się na wzrost cen żywności. W ostatnich kwartałach zwiększyły się ceny surowców rolnych, m.in. za sprawą wojny w Ukrainie. - Do tego dochodzi cała presja kosztowa, jaką widzimy w przetwórstwie żywności, związana z wysokimi cenami energii, rosnącymi kosztami pracy i transportu - zaznaczył. Podkreślił jednak, że wiele wskazuje, że najgorsze jest już za nami.
- W kolejnych miesiącach prognozujemy stopniowy spadek dynamiki cen żywności i napojów bezalkoholowych wspierany przez obniżające się ceny surowców rolnych. Zakładamy, że obniży się również presja kosztowa w gospodarce. Pod koniec roku tempo wzrostu cen żywności spadnie do jednocyfrowego poziomu. Nie oznacza to, że żywność potanieje, a będzie drożeć wolniej - zakończył Jakub Olipra.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś