Umowa z Mercosurem "klepnięta" przez KE. Minister Krajewski: w naszym stanowisku nic się nie zmieniło
Komisja Europejska (KE) oficjalnie zaproponowała przyjęcie umowy z Mercosurem (i Meksykiem). Minister rolnictwa RP zapowiada, że w sprawie jej zablokowania nie złożono wciąż broni.
Według KE, wywóz produktów rolno-spożywczych z UE do Mercosuru wzrośnie w wyniku umowy o prawie 50 proc., ponieważ porozumienie obniży wysokie cła na kluczowe unijne produkty rolno-spożywcze, w szczególności wino i napoje spirytusowe (do 35 proc.), czekoladę (20 proc.) i oliwę z oliwek (10 proc.).
KE deklaruje "solidne zabezpieczenia"
„Umowa zapewnia pełną i kompleksową ochronę wszystkich wrażliwych obszarów UE w sektorze rolnym. Po pierwsze, ogranicza preferencyjny przywóz produktów rolno-spożywczych z Mercosuru do ułamka produkcji UE (na przykład 1,5 proc. w przypadku wołowiny i 1,3 proc. w przypadku drobiu). Po drugie, ustanawia solidne zabezpieczenia chroniące wrażliwe produkty europejskie przed szkodliwym wzrostem przywozu z Mercosuru. W związku z tym Komisja proponuje uzupełnienie umowy o akt prawny wprowadzający w życie rozdział EMPA dotyczący dwustronnych zabezpieczeń. Akt ten, który ma zostać przyjęty przez Parlament Europejski i Radę, ma w szczególności na celu ochronę kluczowych i najbardziej wrażliwych sektorów rolnych UE, uznając obawy europejskich rolników. Komisja zajmie się tą kwestią z państwami Mercosuru w celu zapewnienia sprawnego wdrożenia umowy” – czytamy w komunikacie.

WPR, Mercosur, Ukraina – mocny głos europejskich rolników ws. polityki rolnej UE
Normy obowiązują też produkty z importu
Komisja zapewnia w nim ponadto, że podejmie szereg inicjatyw towarzyszących, w tym kroki w kierunku ewentualnego dostosowania norm produkcji w zakresie pestycydów i dobrostanu zwierząt mających zastosowanie do produktów przywożonych.
„EMPA nie zmienia żadnych unijnych wymogów sanitarnych i fitosanitarnych dotyczących przywozu. Nasze normy w zakresie zdrowia i bezpieczeństwa żywności będą nadal miały zastosowanie do wszystkich produktów na rynku UE - niezależnie od tego, czy są one produkowane na tym rynku, czy importowane. Zgodnie z ambicjami określonymi w wizji rolnictwa i żywności, Komisja intensyfikuje również kontrole przywozu w ramach środków sanitarnych i fitosanitarnych poprzez zwiększenie liczby audytów i kontroli w państwach trzecich oraz wzmocnienie kontroli w terenie” – przekonuje KE.
Sektor rolny zatrwożony skutkami umowy
Jednak rolnicy oraz ich zrzeszenia m.in. z Polski odrzucają zapewnienia unijnych władz, obawiając się zalewu taniej, wyprodukowanej według znacznie niższych niż w UE standardów, żywności z krajów Mercosuru. Przy tym trzeba dodać, że zostały jeszcze do wykonania na szczeblu UE kolejne kroki do ostatecznego zawarcia umowy.
„Pełna wersja końcowego dokumentu, przyjętego przez kolegium komisarzy, zostanie przekazana Radzie UE (państwom członkowskim), a następnie przedłożona pod głosowanie Parlamentu Europejskiego. Odrębnym dokumentem mają być objęte klauzule ochronne, gwarantujące tzw. hamulce bezpieczeństwa kluczowym sektorom rolnictwa” – wskazuje w swoim komentarzu Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi (MRiRW).
Minister rolnictwa porozmawia z komisarzem
Jak dodaje, umowa z krajami Mercosur oraz struktura i model programowania Wspólnej Polityki Rolnej po roku 2027 będą najważniejszymi tematami spotkania ministra rolnictwa Stefana Krajewskiego z unijnym komisarzem ds. rolnictwa Christopherem Hansenem, które zaplanowane jest w Brukseli na czwartek (4 września).

Resort rolnictwa: nie ma zmiany stanowiska w sprawie Mercosur
„W naszym stanowisku nic się nie zmieniło. Od początku wyrażamy sprzeciw wobec zapisów tej umowy, bo są one szkodliwe dla polskich rolników. To realne zagrożenie dla równych warunków konkurencji, co wszystkim europejskim rolnikom utrudni dostęp do rynków zbytu. Dotąd nie znamy pełnej wersji umowy, dlatego rozmowy i negocjacje mają nadal ogromne znaczenie. Ostatecznie Polska będzie głosować przeciw tej umowie” – wskazuje Krajewski.
I przypomina, że już 26 listopada 2024 r. Rada Ministrów przyjęła uchwałę, w której wyraziła sprzeciw wobec negocjacji umowy z Mercosur w obszarze rolnictwa.
„Na różnych frontach walczymy nadal o mniejszość blokującą dla tej umowy i dziś najważniejsze jest, aby w momencie głosowania dysponować wystraczającą liczbą głosów. Nie ma sensu pytanie, kto dziś jest na ‘nie’ z Polską i Francją. Dziś jeszcze nie głosujemy, dzisiaj wciąż negocjujemy i pokazujemy ryzyka realnych zagrożeń” – zapewnia szef resortu rolnictwa.
Źródło: KE, MRiRW
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś