Rolnicy z "Orki" zapewniają, że strajk się nie kończy. Przedstawiciel związku wejdzie w skład prezydenckiej rady ds. rolnictwa

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: Agata Andrzejczak PAP, (DK) | redakcja@agropolska.pl
27-05-2024,16:00 Aktualizacja: 27-05-2024,16:03
A A A

Prezydent zdecydował, by przedstawiciel Związku Rolniczego "Orka" wszedł w skład Rady ds. rolnictwa, działającej w ramach Narodowej Rady Rozwoju - poinformował minister Wojciech Kolarski po spotkaniu protestujących z Andrzejem Dudą. Rolnicy mówią, że ich strajk "nie zakończy się, póki nie wygrają".

W środę Andrzej Duda spotkał się w Pałacu Prezydenckim z przedstawicielami Związku Rolniczego "Orka", którzy protestowali w Sejmie od 9 maja. W środę rolnicy opuścili budynek po rozmowie z prezydentem.

Po poniedziałkowym spotkaniu Kolarski podkreślił, że "ten protest się skończył" dzięki środowej rozmowie prezydenta z rolnikami. Dodał, że spotkanie w Pałacu Prezydenckim rozpoczęło się od podziękowań dla Andrzeja Dudy za to, że okazał rolnikom szacunek i że "de facto doprowadził do tego, że po dwóch tygodniach ten dramatyczny protest się zakończył".

prezydent, duda, rolnicy, protest rolników

Prezydent spotkał się z protestującymi rolnikami

Prezydent Andrzej Duda spotkał się w poniedziałek przed południem w Pałacu Prezydenckim z przedstawicielami Związku Rolniczego "Orka". W rozmowach uczestniczyli też wiceszef Kancelarii Prezydenta Piotr Ćwik oraz minister Wojciech...

"Rolnicy wyrazili taką gorycz, że premier Donald Tusk, wielokrotnie zapraszany, nie skorzystał z zaproszenia protestujących, chociaż miał takie możliwości, ponieważ trzy razy był na posiedzeniach Sejmu" - powiedział prezydencki minister.

Ponadto Kolarski poinformował, że Duda, na prośbę rolników, podjął decyzję, by przedstawiciel protestujących wszedł w skład działającej przy prezydencie Rady ds. rolnictwa. Zapowiedział, że dojdzie również do spotkania szerszej reprezentacji protestujących rolników z członkami Rady ds. rolnictwa.

Rolnicy, którzy uczestniczyli w spotkaniu z prezydentem, także zorganizowali swój briefing. Mariusz Borowiak ze Związku Rolniczego "Orka" zapewnił, że strajk rolników, który trwa od grudnia, nie zakończy się, "póki nie wygrają, jeżeli chodzi o ich dwa główne postulaty".

Wyjaśnił, że pierwszym postulatem jest kwestia Zielonego Ładu, który jest "wyrzucony w tej chwili do kosza". Zaznaczył, że ustalenie jego zapisów powinno być uzgodnione z rolnikami. Drugim postulatem jest zamknięcie niekontrolowanego napływu towarów z Ukrainy. "Tutaj też chcemy badań na granicy" - powiedział Borowiak.

"Wtedy skończymy strajkować, bo chcemy, żeby polski obywatel jadł zdrową żywność" - stwierdził.

europoseł, rzońca, protest rolników, wiec

Rzońca: Tusk demonstracją 4 czerwca chce przykryć brukselski protest rolników przeciwko Zielonemu Ładowi

Zapowiedziany przez premiera Donalda Tuska wiec 4 czerwca br. w Warszawie ma na celu przykrycie protestu rolników w Brukseli przeciwko Zielonemu Ładowi, który odbędzie się w tym dniu - powiedział w czwartek europoseł PiS Bogdan...

Borowiak pytany o ewentualny powrót rolników do Sejmu podkreślił, że "chętnie wrócą", ale "już nie strajkować, tylko po prostu na rozmowy z posłami". Jednocześnie zapewnił, że nie przekreśla rozmów z premierem, ale Związek Rolniczy "Orka" nie będzie już nalegał na spotkanie z szefem rządu.

Rolnicy powiedzieli także, że prezydent postara się pomóc w organizacji wyjazdu związku do Brukseli, gdzie reprezentowaliby "głos polskich rolników". "Poprosił (prezydent - PAP) swoich podwładnych o to, żeby umożliwili nam bycie głosem polskiego rolnika w Brukseli" - powiedział Borowiak.

9 maja grupa 11 rolników rozpoczęła protest w Sejmie, domagając się rozmowy z premierem Tuskiem o unijnym Zielonym Ładzie. Do Sejmu weszli na przepustki zgłoszone przez Konfederację i PiS. Kilka dni później rozpoczęli strajk głodowy. Dwóch z nich musiało przerwać głodówkę i trafili do szpitala. W środę protestujący opuścili budynek Sejmu.

Poleć
Udostępnij