RDOŚ do rolników: nie zgłaszajcie nam szkód w uprawach spowodowanych przez ptaki
Jedyną dostępną obecnie drogą do uzyskania odszkodowania za szkody powstałe w wyniku żerowania ptaków gatunków chronionych oraz gatunków łownych w uprawach, pozostaje powództwo cywilne – wskazuje Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Bydgoszczy.
Dzikie ptaki stołujące się na polach, wyjadające zarówno nasiona, jak i już rosnące uprawy, to ogromny problem dla rolników. Jak już wielokrotnie pisaliśmy, brakuje systemu rekompensat za te szkody. Rządzący od lat wzbraniali się przed jego stworzeniem, tłumacząc się m.in. trudnościami z szacowaniem szkód spowodowanych przez dzikie ptactwo, z uwagi na jego mobilność. Co prawda mówi się, że Sejm wkrótce ma się pochylić nad projektem odpowiedniej ustawy, ale póki co rolnicy pozostają z pustymi rękoma. Nic dziwnego, że temat wraca jak bumerang.

Izby przeciw ograniczeniom w polowaniach na dzikie ptaki
All inclusive na polach uprawnych
Na facebookowym profilu Kujawsko-Pomorskiej Izby Rolniczej (KPIR) ukazała się grafika z wezwaniem, by w przypadku szkód wyrządzonych na polach uprawnych przez ptaki, rolnicy informowali o tym regionalnego dyrektora ochrony środowiska.
„Nie zgłaszaj ptaka do sądu, zgłoś sytuację do RDOŚ, by zobaczyli skalę problemu!” – apeluje KPIR.
I dodaje: „Jeśli zauważyliście, że skrzydlaci amatorzy urządzili sobie ALL INCLUSIVE na waszych uprawach, nie zostawiajcie tego bez reakcji! To właśnie tam należy kierować swoje spostrzeżenia, by problem został usłyszany”.
Kompetencje określone w przepisach
Ten apel spotkał się z szybką reakcją Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Bydgoszczy.
„W związku z zamieszczonym na Facebooku Kujawsko-Pomorskiej Izby Rolniczej postem, sugerującym zgłaszanie szkód wyrządzonych przez ptaki na polach uprawnych do RDOŚ, przekazujemy stosowne wyjaśnienia” – czytamy w opublikowanym przez nią komunikacie.
Podkreślono w nim, że bydgoskiej RODŚ znany jest problem szkód wyrządzanych przez ptaki na polach uprawnych, w tym przez gatunki chronione, jak łabędzie nieme, łabędzie krzykliwe i żurawie. Ale jej kompetencje są ograniczone i ściśle określone w przepisach.
„W związku z powyższym, RDOŚ w Bydgoszczy nie prowadzi rejestru szkód wyrządzonych przez żurawie ani inne ptaki, nie ma też możliwości prawnych wypłacania odszkodowań za takie szkody. Zgodnie z art. 126 Ustawy z 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody, regionalny dyrektor ochrony środowiska odpowiada za szkody wyrządzone przez gatunki objęte ochroną - żubra, wilka, rysia, niedźwiedzia oraz bobra europejskiego, a także - wyłącznie w rezerwatach przyrody - za szkody wyrządzone przez zwierzęta łowne, do których wspomniane żurawie, ani inne ptaki nie należą” – zaznacza Dyrekcja.

Ptaki stołują się na polach. Co można z nimi zrobić?
Jedyna droga – powództwo cywilne
Zwraca uwagę, że według przepisów żerujące i przynoszące tym samym szkody na polach uprawnych gatunki ptaków objęte ochroną (żurawie, łabędzie) lub gatunki łowne (większość gatunków gęsi), nie są objęte odszkodowaniami również w zapisach Ustawy Prawo łowieckie.
„W związku z powyższym, jedyną dostępną obecnie drogą do uzyskania odszkodowania za szkody powstałe w wyniku żerowania ptaków gatunków chronionych oraz gatunków łownych, pozostaje powództwo cywilne” – twierdzi RDOŚ.
Zezwolenie w takich sytuacjach
Wskazuje przy tym, że zgodnie z rozporządzeniem w sprawie ochrony gatunkowej zwierząt, względem żurawia wprowadzono m.in. zakaz umyślnego płoszenia lub niepokojenia w miejscach noclegu, w okresie lęgowym w miejscach rozrodu lub wychowu młodych lub w miejscach żerowania zgrupowań ptaków migrujących lub zimujących. W takich sytuacjach konieczne jest wystąpienie z wnioskiem o zezwolenie na płoszenie.
„Powyższe zezwolenie może być wydane w przypadku braku rozwiązań alternatywnych, jeżeli nie spowoduje to zagrożenia dla dziko występujących populacji chronionych gatunków zwierząt oraz wynika z konieczności ograniczenia poważnych szkód w odniesieniu do upraw rolnych” – sprecyzowano w komunikacie.

Żurawie i kruki wyjadły kukurydze. Rolnicy chcą odszkodowań
Jednocześnie w sytuacjach innych niż wyżej opisane, nie ma konieczności występowania z wnioskiem o zezwolenie na płoszenie żurawi.
Płoszenie i czatownie dla drapieżników
„Efektywną metodą zapobiegania szkodom wyrządzanym przez ptaki w uprawach, w tym żurawie, jest właśnie płoszenie (na przykład z wykorzystaniem metody hukowej). Ponadto działaniem mogącym ograniczyć skalę szkód wyrządzanych przez ptaki jest także montaż na terenie pól uprawnych tzw. czatowni dla ptaków drapieżnych, których obecność będzie odstraszać inne ptaki. W ten sposób wykorzystujemy naturalne zależności pomiędzy gatunkami. Czatownie takie można wykonać w prosty sposób, wbijając w ziemię drewniany słupek o długości ok. 2,5-3 m z zamocowaną na górze poprzeczką o długości 25-30 cm i średnicy 3-4 cm. Dodatkową korzyścią takiego działania jest zmniejszenie populacji gryzoni, na które polują ptaki drapieżne” – wyjaśnia bydgoska RDOŚ.
Jej przekaz zakończony jest jednoznacznym apelem, by nie zgłaszać do niej szkód wyrządzanych przez ptaki na polach uprawnych.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś