Policjanci zwrócili uwagę na heder. Kombajnista stracił "prawko"
Stracił prawo jazdy i przed sądem odpowie za popełnione wykroczenia. Kombajnista wpadł na Podlasiu, a powodem zatrzymania do kontroli było podróżowanie z doczepionym hederem.
Ta kontrola przeprowadzona przez patrol „drogówki” miała miejsce na terenie powiatu bielskiego (woj. podlaskie). Funkcjonariusze zauważyli na drodze kombajn z doczepionym hederem, czyli urządzeniem tnącym do zboża.
„Ponieważ pojazd nie spełniał wymogów technicznych, mundurowi zatrzymali go do kontroli. Podczas rozmowy z kierującym wyczuli od niego alkohol. Sprawdzili stan trzeźwości 30-latka i okazało się, że jest on w stanie po użyciu alkoholu. Mężczyźnie zostało zatrzymane prawo jazdy” – czytamy w relacji Komendy Powiatowej Policji w Bielsku Podlaskim.
Jak w niej dodano, kombajnista odpowie w sądzie za kierowanie pojazdem mechanicznym, będąc w stanie po użyciu alkoholu, oraz kierowanie po drodze publicznej maszyną wolnobieżną, która przekraczała 3 metry szerokości.
„Kodeks drogowy jasno określa szerokość maszyn rolniczych, które mogą uczestniczyć w ruchu - ta wymagana to 3 metry. Kombajny nie mogą poruszać się po drogach z doczepionym hederem. Sprzęt ten może być transportowany na osobnym wózku. Pamiętajmy, że jazda z doczepionym zespołem żniwnym stanowi duże zagrożenie dla innych uczestników ruchu” – wskazują bielscy stróże prawa.
- Wiesz o ciekawym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym! Czekamy: redakcja@agropolska.pl