Po uderzeniu z traktora niewiele zostało

Poleć

Udostępnij

Autor tekstu: (dk) | redakcja@agropolska.pl

30-07-2020,11:05 Aktualizacja: 30-07-2020,8:49

A A A

Koła tu, kierownica tam - sporo pracy było przy sprzątaniu roztrzaskanego ciągnika rolniczego, który zderzył się z ciężarówką we wtorek w miejscowości Plewica (pow. wyszkowski, woj. mazowieckie). Traktorzysta był pijany.

Pracujący na miejscu policjanci z wydziału ruchu drogowego wstępnie ustalili, że to właśnie kierujący ciągnikiem 61-letni mieszkaniec Bielina doprowadził do zderzenia z ciężarówką.

Groźne zderzenia z ciągnikami. Traktorzyści uznani za winnych

Czteroosobowa rodzina trafiła do szpitalu, po tym jak auto, którym podróżowała, wjechało przyczepę ciągnika z balotami słomy. W innym zdarzeniu drogowym także doszło do "starcia" traktora z autem osobowym. W minioną...

czytaj więcej

Prowadzący to drugie auto, usiłując uniknąć kraksy z maszyną rolniczą, uderzył w ogrodzenie jednej z posesji.

- Przeprowadzone badanie alkomatem wykazało w organizmie traktorzysty 2 promile alkoholu. Mężczyzna jechał ciągnikiem mimo orzeczonego przez sąd zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych. Został przetransportowany do szpitala. Może mówić o dużym szczęściu, ponieważ jeszcze tego samego dnia go opuścił - relacjonuje kom. Damian Wroczyński z Komendy Powiatowej Policji w Wyszkowie.

61-latek ponownie odpowie przed sądem za kierowanie na podwójnym gazie. Za zlekceważenie wyroku sądu grozi mu nawet 5 lat więzienia. Musi się również liczyć z dotkliwą karą finansową i dalszym zakazem prowadzenia pojazdów mechanicznych.