Korytarz życia podczas rolniczego protestu. Kobiety jechały na porodówkę
Do policjantów nadzorujących - w związku z protestem rolników - ruch na krajowej "szesnastce" (między Mrągowem a Sorkwitami) podjechała hyundaiem kobieta, prosząc o pomoc.
Poinformowała funkcjonariuszy, że musi jak najszybciej przewieźć pasażerkę na porodówkę do szpitala w Biskupcu.
Protest spowolnił karetkę z dzieckiem? Ratownicy apelują do rolników
"Sytuacja była o tyle trudna, że w Mrągowie nie ma takiego oddziału, a na trasie trwał protest i były bardzo duże utrudnienia w ruchu, które znacznie spowolniłyby dotarcie do szpitala" - relacjonują mrągowscy stróże prawa.
Policjanci natychmiast powiadomili dyżurnego jednostki oraz pozostałe patrole na trasie o zaistniałej sytuacji i rozpoczęli pilotaż hyundaia w kierunku Biskupca.
"Kolejne patrole poinformowały strajkujących o potrzebie utworzenia korytarza życia. Traktorzyści i inni uczestnicy ruchu rozjechali się na boki na newralgicznym odcinku. Eskorta odbywała się przy użyciu sygnałów świetlnych i dźwiękowych. Na końcu powiatu mrągowskiego, gdzie już nie było utrudnień, kierująca stwierdziła, że bez dalszych problemów dojedzie sama na miejsce. Przyszłej mamie życzymy dużo dobrego!" - przekazują mundurowi.
- Wiesz o ciekawym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl