Koń w błotnistej pułapce. Na pomoc do stadniny ruszyli policjanci

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: (dk) | redakcja@agropolska.pl
27-05-2024,10:40 Aktualizacja: 27-05-2024,10:45
A A A

Mundurowi pomogli uwięzionemu zwierzęciu wydostać się z pułapki. Koń nie wymagał żadnej opieki weterynaryjnej i szybko dołączył do reszty stada.

Po zgłoszeniu dotyczącym konia leżącego w bezruchu na wybiegu stadniny w dzielnicy Wesoła miasta Mysłowice (woj. śląskie), policjanci pojechali we wskazane miejsce sprawdzić co się stało. Zastali czworonoga, który leżał w błotnistej części wybiegu i nie potrafił się podnieść. Nie wyglądał na zaniedbanego, jednak niejasna pozostawała przyczyna pozycji, w jakiej się znalazł.

„Stróże prawa dotarli do właścicielki stadniny, która po krótkiej chwili stwierdziła, że koń najprawdopodobniej chciał się wytarzać w błocie, które po opadach stało się grząskie i utknęła mu w nim przednia lewa noga. Kobieta oświadczyła, że nie jest w stanie sama go wydobyć z błotnistej pułapki” – relacjonuje Komenda Miejska Policji w Mysłowicach.

„Mundurowi natychmiast podjęli decyzję o tym, że pomogą zwierzęciu. Przy użyciu łopaty i uprzęży, które udostępniła właścicielka, przystąpili do jego wydobywania. Po dłuższej chwili kopania i wyciągania z pomocą uprzęży, uwięzione zwierzę stanęło na własnych nogach i mogło bezpiecznie powrócić do reszty stada” – dodaje w swojej relacji mysłowicka KMP.

Jak podkreślają stróże prawa, koń nie wymagał żadnej interwencji weterynaryjnej, a jego właścicielka zobowiązała się zabezpieczyć miejsce, w którym tworzy się grząskie błoto, by sytuacja się nie powtórzyła.

Poleć
Udostępnij