Koń pod eskortą policji. Zwiał z gospodarstwa
Funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Złotoryi (woj. dolnośląskie) przeprowadzili nietypową interwencję. Przez miasto przechadzał się bowiem koń, który uciekł z gospodarstwa z pobliskiej miejscowości.
Koń wpadł do piwnicy. To była huczna impreza
Przez 9 godzin strażacy uwalniali konia, który przez właz w przedpokoju budynku mieszkalnego wpadł do piwnicy. Do nietypowej interwencji doszło w Hłudnie (pow. brzozowski, woj. podkarpackie). Wszystko rozegrało się podczas suto zakrapianej...
Jeden z mieszkańców jadący rano do pracy zauważył zwierzę spacerujące ulicami miasta i powiadomił stróżów prawa.
Patrol, który pojechał na miejsce, zastał konia na ul. Wojska Polskiego, gdzie maszerował chodnikiem.
- Był wyjątkowo spokojny i nie przejmował się jadącymi samochodami. Na szczęście nie doszło do żadnego niebezpiecznego zdarzenia z jego udziałem. Policjantom udało się go sprowadzić na ul. Jerzmanicką, gdzie oczekiwali na przyjazd właściciela. Mężczyzna zabrał konia do stajni i zobowiązał się do sprawdzenia ogrodzenia i zabezpieczenia miejsca, z którego uciekło zwierzę - relacjonuje st. sierż. Dominika Kwakszys, oficer prasowy KPP w Złotoryi.
- Wiesz o ciekawym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl
