Kombajn utkwił w centrum miasta. Kierowca dostał od policji pomoc i karę
Policjanci interweniowali w sprawie kombajnisty, który wjechał do centrum miasta i nie mógł się stamtąd wydostać. Ostatecznie udało mu się pomóc, ale został ukarany mandatem.
Ta nietypowa sytuacja miała miejsce w Płońsku (woj. mazowieckie). Stróże prawa otrzymali w miniony piątek (7 listopada) zgłoszenie o kombajnie, który utknął na ulicy Zduńskiej - wąskiej, jednokierunkowej ulicy w centrum miasta.
„Pojazd marki John Deere, którym kierował 27-letni mieszkaniec powiatu płockiego, całkowicie zablokował przejazd” – relacjonuje na swoim facebookowym profilu Komenda Powiatowa Policji w Płońsku.
Ulica była z jednej strony zastawiona samochodami na miejscach postojowych, a z drugiej ograniczona chodnikiem i latarniami. Nie było w tej sytuacji szans, by pokonać ją szerokim kombajnem.
Ciągnikiem po "ekspresówce". Kierowca: tak poprowadziła mnie nawigacja
„Jak się okazało, kierowcę poprowadziła nawigacja. Mężczyzna jechał od strony Baboszewa w kierunku Nowego Miasta. Przyznał, że wybrał najkrótszą trasę, mimo że wiedział, iż nie powinien tędy jechać” – wskazuje płońska KPP.
Funkcjonariusze mu pomogli - skontaktowali się z właścicielami zaparkowanych pojazdów, dzięki czemu kombajn mógł bezpiecznie wyjechać z ulicy. Ale jednocześnie za niezastosowanie się do znaków B-18 (zakaz wjazdu pojazdów o masie całkowitej przekraczającej określony tonaż) ukarali kierującego mandatem w wysokości 500 zł i 2 punktami karnymi.
„Policjanci przypominają: zanim ruszysz w trasę, warto sprawdzić przebieg drogi. Nawigacja nie zawsze zna wszystkie ograniczenia, a niektóre skróty mogą skończyć się… długim postojem” – podsumowują mundurowi.
- Wiesz o ciekawym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym! Czekamy: redakcja@agropolska.pl