Jechał ciągnikiem bez opon. 55-latek znowu stanie przed sądem
Na przednich kołach zatrzymanego do kontroli w Wielkopolsce ciągnika rolniczego nie było opon. Jadąc ma felgach i po pijanemu, traktorzysta stwarzał ogromne zagrożenie dla bezpieczeństwa ruchu drogowego.
W minioną niedzielę (17 sierpnia) policjanci z posterunku w Kraszewicach (pow. ostrzeszowski, woj. wielkopolskie) zostali skierowani na interwencję do miejscowości Głuszyna. Powodem było zgłoszenie o podejrzeniu kierowania ciągnikiem rolniczym przez nietrzeźwego mężczyznę.

Żniwa zakończone w radiowozie
Gdy mundurowi dotarli na miejsce, ich oczom ukazał się niecodzienny widok. Zatrzymany do kontroli ciągnik na przednich felgach nie miał opon.
- 55-letni mieszkaniec gminy Kraszewice prowadził ciągnik rolniczy marki Ursus w stanie nietrzeźwości. Badanie alkomatem wykazało 1,22 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu, co daje blisko 2,5 promila - informuje asp. sztab. Magdalena Hańdziuk, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Ostrzeszowie.
Ponadto traktorzysta posiadał bezterminowy zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych. Maszyna zaś nie była dopuszczona do ruchu i nie posiadała obowiązkowego ubezpieczenia OC.
- Na okoliczność tego zdarzenia przesłuchano świadka, natomiast mężczyzna za popełnione przestępstwa po raz kolejny odpowie przed sądem – podsumowuje Magdalena Hańdziuk.
- Wiesz o ciekawym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym! Czekamy: redakcja@agropolska.pl