CENY ZBÓŻ. Krajewski: dopłaty w stylu "200 zł do tony" to fikcja. Napędzą tylko zyski pośredników

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: (dk) | redakcja@agropolska.pl
25-09-2025,15:35 Aktualizacja: 25-09-2025,22:05
A A A

Ceny zbóż większości gatunków i rodzajów w ostatnich dniach jeszcze minimalnie spadły - wynika z państwowego monitoringu. Odnosząc się do padających propozycji dopłat do tony lub hektara zboża, szef resortu rolnictwa stwierdził, że nie są to właściwe formy pomocy producentom.

Minister rolnictwa Stefan Krajewski w czwartek (25 września) spotkał się z rolnikami i samorządowcami z powiatu płockiego (woj. mazowieckie).

„W rolnictwie nie brakuje problemów - ani dziś, ani wczoraj. Ale my nie chowamy głowy w piasek, działamy” – stwierdził, cytowany w komunikacie ministerstwa, Krajewski.

Jak zapowiedział, już w październiku mają ruszyć wypłaty dla gospodarstw, których pola znalazły się pod wodą (60 milionów złotych pomocy na 22 tys. hektary zniszczone na Żuławach). Ponadto według resortu rolnictwa, w Brukseli zapada właśnie decyzja o wypłacie 14,8 mln euro, czyli ponad 60 mln zł, dla sadowników i ogrodników, a rząd planuje dorzucić z własnego budżetu kolejne środki.

Dopłaty do tony to fikcja?

Minister Krajewski skomentował również pojawiające się propozycje pomocy producentom zbóż, którzy borykają się z problemem niskich cen na tym rynku.

Dopłaty w stylu ‘200 zł do tony’ to fikcja. W praktyce tylko napędzą zyski pośredników, którzy te 200 zł odliczą od ceny skupu. Musimy wspierać mądrze, nie na oślep” – zaznaczył szef resortu rolnictwa.

uokik, chróstny, słód, piwo, jęczmień

Zboże do produkcji piwa – słodownie i browary wskazują na deficyt jęczmienia

Głównym problemem jest brak odpowiedniej ilości i jakości zbóż potrzebnych do produkcji słodu – uznał Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) po zbadaniu charakterystyki polskiego rynku słodu do wytwarzania piwa....

Propozycja dopłat do hektara zboża w jego ocenie również niesie za sobą niebezpieczeństwo, że pomoc trafi nie do tych, którzy jej naprawdę potrzebują.

„Często pieniądze trafią nie do tych, którzy mają problem ze zbożem, tylko do właścicieli ziemi, którzy swoje działki oglądają na zdjęciach, kiedy składają wniosek o dopłaty bezpośrednie” – ocenił Stefan Krajewski.

Pieniądze by się przydały

Z najnowszych, datowanych na 25 września, biuletynów informacyjnych publikowanych cyklicznie w ramach Zintegrowanego Systemu Rolniczej Informacji Rynkowej (ZSRIR – odpowiada za niego ministerstwo rolnictwa) wynika, że w ostatnich dniach średnie ceny większości gatunków zbóż minimalnie spadły. Zmiany są kosmetyczne, ale dla rolników to i tak kolejna zła informacja z rynku zbóż. Zwłaszcza, że większe pieniądze ze sprzedaży ziarna przydałyby się wielu gospodarzom choćby na zakup materiału siewnego czy nawozów do jesiennych prac.

Średnie ceny zakupu zbóż w przedsiębiorstwach je skupujących wyglądają - według danych ZSRIR - tak:

Źródło:  MRiRW, ZSRIR

Poleć
Udostępnij