Branża piekarnicza ściskana jak w imadle. Zadłużenie dynamicznie rośnie

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: Magdalena Jarco PAP, (em) | redakcja@agropolska.pl
28-09-2022,13:10 Aktualizacja: 28-09-2022,13:11
A A A

Zaległości branży zajmującej się produkcją wyrobów piekarskich i mącznych wobec kontrahentów wzrosły w ciągu ostatniego roku o prawie 10,5 proc. do 0,5 mld zł - wynika z danych Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor i bazy informacji kredytowych BIK.

Średnio na jedno zadłużone przedsiębiorstwo przypada ponad 466 tys. zł zaległości wobec dostawców i banków.

kontrola jakości pieczywa, IJHARS, produkty półcukiernicze

Inspekcja kwestionuje chleb "tradycyjny". Dlaczego?

Tak jak podczas wielu kontroli produktów żywnościowych, w przypadku pieczywa inspektorzy jakości handlowej artykułów rolno-spożywczych także najwięcej zastrzeżeń mieli do oznakowania i nazewnictwa. Inspekcja Jakości Handlowej...

Zadłużenie biznesów posługujących się kodem PKD 1071Z (produkcja pieczywa, produkcja świeżych wyrobów ciastkarskich i ciastek) w lipcu wynosiło niemal 228 mln zł, a niesolidnych firm-dłużników (aktywnych, zawieszonych i zamkniętych) było 958.

Dla porównania rok temu o tej porze z płatnościami zalegało 949 firm na ponad 176 mln zł. Natomiast w marcu 2020 r., czyli przed globalnym kryzysem spowodowanym pandemią, swoich zobowiązań na kwotę 111 mln zł nie uregulowało 1014 podmiotów.

- Wzrost sumy zaległych długów jest wyjątkowo dynamiczny. Mimo iż w tym sektorze ubywa niesolidnych dłużników, to nadal stanowią największy odsetek wśród wszystkich nierzetelnych płatników skupionych wokół grupy 10.7 (Produkcja wyrobów piekarskich i mącznych) - skomentował Sławomir Grzelczak, prezes BIG InfoMonitor

Analitycy BIG InfoMonitor zaznaczyli, że do niedawna najbardziej zadłużeni byli piekarze i cukiernicy z woj. śląskiego - ich zaległe zadłużenie w lipcu wynosiło ok. 43 mln zł. W kolejnych dwóch miesiącach "prześcignęli ich koledzy po fachu" z woj. łódzkiego - 66,7 mln zł długu, z czego ponad 98 proc. stanowiły zobowiązania kredytowe.

ceny żywności, chleb, Henryk Kowalczyk, ceny żywności, rynek zbóż

Chleb po 10 zł? Minister: to przesada, ale żywność tania nie będzie

Zmienimy rozporządzenie o stopniach zasilania i przemysł przetwórczy, rolno-spożywczy, będzie chroniony przed zmniejszeniem zasilania czy odcięciem prądu - zapewnia Henryk Kowalczyk, minister rolnictwa. - Chciałbym, żeby stawki u nas...

- Branża piekarnicza jest ściskana jak w imadle z dwóch stron, z jednej strony spada popyt w wyniku zmian zachowań i nawyków konsumentów, co rzutuje wprost na poziom cen. Z drugiej strony rosnące ceny surowca, energii i kosztów pracy, powodują wzrost kosztów wytworzenia - stwierdził prof. Waldemar Rogowski,główny analityk BIG InfoMonitor. Jego zdaniem kolejne kwartały będą dla branży trudne.

Według danych rok do roku spada ilość spożywanego chleba. Na statystycznego Polaka przypada go obecnie około 33 kg w skali roku, wobec 36 kg w ubiegłym.

Branży piekarskiej i cukierniczej nie pomogły też sklepy wielkopowierzchniowe. Oferując podobne produkty w dużo niższych kwotach, wymusiły na piekarniach i mniejszych obiektach zmianę cen i asortymentu. Jednocześnie wzrosła wysokość zaległych zobowiązań podmiotów zajmujących się sprzedażą detaliczną pieczywa, ciast, wyrobów ciastkarskich i cukierniczych. W ciągu roku ich dług wzrósł o 2,4 mln zł, do blisko 14,9 mln zł.
 

Poleć
Udostępnij
9. Europejski Kongres Menadżerów Agrobiznesu