Barwione paliwo rolnicze w miejsce zwrotu akcyzy – za duże koszty dla budżetu państwa?

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: (dk) | redakcja@agropolska.pl
09-09-2025,12:15 Aktualizacja: 09-09-2025,12:38
A A A

Znamy stanowisko resortu rolnictwa ws. koncepcji wprowadzenia barwionego paliwa rolniczego zamiast obecnego systemu zwrotu akcyzy z wykorzystanego do prac oleju napędowego.

Ta opisywana przez nas (link do materiału poniżej) koncepcja znalazła się w raporcie „21 postulatów dla wolności rolnictwa”, powstałym z inicjatywy think-thanku Warsaw Enterprise Institute (WEI) w koalicji z ekspertami rolnymi, legislacyjnymi i gospodarczymi.

Nieefektywny i kosztowny system

Autorzy raportu ocenili obecny system zwrotu akcyzy za paliwo rolnicze jako wysoce nieefektywny i kosztowny. Bo rolnicy są zmuszeni dwa razy w roku składać wnioski z setkami faktur, a każdy dokument musi być osobno skserowany i ostemplowany przez urzędnika.
„Po licznych konsultacjach z branżą rolną, eksperci WEI zarekomendowali wprowadzenie barwionego paliwa z obniżoną stawką akcyzy, dostępnego wyłącznie dla aktywnych rolników. Takie rozwiązanie, stosowane w wielu krajach UE, niweluje uciążliwy obowiązek wnioskowania, przynosząc rolnikom realną ulgę finansową już w momencie zakupu paliwa do prac polowych” – przypomina WEI.

raport, deregulacja, zwrot akcyzy, barwione paliwo

Barwione paliwo rolnicze zamiast obecnego systemu zwrotu akcyzy?

Czy barwione paliwo rolnicze z obniżoną akcyzą to lepsze rozwiązanie niż obecny system zwrotu rolnikom akcyzy zawartej w oleju napędowym zużytym do produkcji? To jedna z koncepcji w raporcie dotyczącym deregulacji w rolnictwie. W raporcie „21...

W jego propozycji, barwione paliwo rolnicze (np. na czerwono) miałoby „z automatu” obniżoną stawkę akcyzy o 1,20 zł/l.

Za duże koszty dla budżetu państwa?

Think-thank poinformował teraz o uzyskaniu odpowiedzi z Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi (MRiRW), które miało ocenić, że przyjęcie rozwiązania opartego na barwionym paliwie wiązałoby się z koniecznością poniesienia przez budżet państwa dodatkowych nakładów.

„Resort argumentuje, że koszty te obejmowałyby zapewnienie zaplecza laboratoryjnego, zunifikowanej metody badawczej do oznaczania euromarkera oraz stworzenie wyspecjalizowanych służb kontrolnych. Ponadto wprowadzenie barwionego paliwa wymagałoby dostosowania całej infrastruktury dystrybucyjnej, w tym magazynów, cystern i dystrybutorów na stacjach paliw, co generowałoby koszty, które mogłyby zostać przerzucone na konsumentów” – czytamy w serwisie WEI.

Jak tam dodano, ministerstwo podniosło również obawę, że sprzedaż takiego paliwa na wybranych stacjach mogłaby utrudnić do niego dostęp, szczególnie małym gospodarstwom. Jako alternatywę dla obecnych obciążeń biurokratycznych, resort wskazał na przyszłe wdrożenie Krajowego Systemu e-Faktur (KSeF), który ma uprościć procedury i zredukować obciążenia administracyjne.

Lepiej raz ponieść koszt zmiany

Po zapoznaniu się z tą odpowiedzią analitycy Warsaw Enterprise Institute stwierdzili, że MRiRW pomija kluczowe aspekty problemu związanego z obecnym systemem zwrotu akcyzy.

resort rolnictwa, zwrot akcyzy, paliwo rolnicze, podatek akcyzowy

Drugi termin zwrotu akcyzy – co, gdy rolnik powiększył gospodarstwo?

Wielu rolników dąży do powiększenia areału. Jak wygląda sytuacja związana ze zwrotem akcyzy przy wzroście powierzchni gruntów w gospodarstwie? Trwa drugi tegoroczny termin wnioskowania o zwrot podatku akcyzowego zawartego w oleju...

„W swojej argumentacji resort rolnictwa skupił się wyłącznie na jednorazowych kosztach transformacji systemu, całkowicie ignorując stałe i ogromne koszty jego utrzymania. Obecnie system generuje olbrzymie koszty administracyjne, szacowane na 60 do 120 milionów złotych rocznie, a dodatkowo jest nieszczelny. Szacuje się, że 30-40 proc. beneficjentów wykorzystuje limit na cele prywatne, co naraża budżet państwa na straty rzędu 100–182 miliony złotych rocznie. Co więcej, rolnicy muszą zamrażać własne środki finansowe, płacąc pełną cenę za paliwo i czekając na zwrot pieniędzy miesiącami” – argumentuje WEI.

W jego ocenie, lepiej jest ponieść jednorazowy koszt zmiany systemu na efektywny, niż w nieskończoność utrzymywać obecny, który generuje permanentne straty.

„Tymczasem rząd, eksponując hipotetyczne ryzyko nadużyć, ignoruje realne i kosztowne luki w obecnym modelu. Co więcej, kontrola barwionego paliwa jest w praktyce znacznie prostsza niż weryfikacja setek faktur, a obawy o nadużycia świadczą o braku zaufania do obywateli. WEI sceptycznie odniósł się do KSeF jako rozwiązania, pytając ministerstwo (póki co bez odpowiedzi), na jakich analizach opiera się twierdzenie, że system ten zredukuje koszty obsługi i wyeliminuje fundamentalne problemy, takie jak brak kontroli nad faktycznym przeznaczeniem paliwa” – podkreślono na portalu WEI.

Źródło: WEI

Poleć
Udostępnij