Co ze spleśniałą kukurydzą w Dorohusku?
W ostatnich dniach rolnicy przypomnieli o składzie wagonów ze spleśniałą kukurydzą stojących w Dorohusku od kwietnia 2023 r. Wówczas transport został zatrzymany przez nasze służby ze względu na kiepską jakość ziarna. Zapytaliśmy spółki kolejowe, dlaczego nic się z nim nie dzieje. Odpowiedzi nas zaskoczyły.
Od rzecznika PKP Cargo usłyszałem, że wagony należą do przewoźnika z Ukrainy, a tory na których stoją należą do spółki PKP Polskie Linie Kolejowe S.A.
Przedstawiciele branży o propozycjach KE dla rolników: za mało i za późno
Biuro prasowe spółki PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. poinformowało nas, że „Wagony należą do spółki PKP Cargo i stoją na dwóch torach odstawczych na stacji Dorohusk zarządzanych przez PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. od kwietnia 2023 r. PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. kilkukrotnie występowały do PKP Cargo z wnioskiem o utylizację ładunków i usunięcie wagonów, a według posiadanych przez nas informacji, sprawa oczekuje na rozstrzygnięcie przez Służby Celne”.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się natomiast, że za utylizację ładunku powinien zapłacić jego importer. Powinien także wnieść opłatę za zajmowane tory tzw. osiowe.
- Krok po kroku w zakresie doboru odmian, nawożenia i ochrony. Zamów prenumeratę miesięcznika "Nowoczesna Uprawa" już teraz