To mogło się źle skończyć. Kompletnie pijany 20-latek krążył po polach z bronią myśliwską

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: (dk) | redakcja@agropolska.pl
07-03-2024,11:35 Aktualizacja: 07-03-2024,16:27
A A A

Po sygnale od świadka policjanci zatrzymali nietrzeźwego 20-latka z bronią myśliwską. Nie dość, że młodzieniec „wydmuchał” w alkomat aż blisko 4 promile alkoholu, to na posiadaną broń nie miał pozwolenia.

Dyżurny z Komendy Powiatowej Policji w Miechowie (woj. małopolskie) otrzymał w minioną sobotę (2 marca) zgłoszenie, że w gminie Kozłów po polach chodzi najprawdopodobniej nietrzeźwy mężczyzna z przedmiotem przypominającym broń myśliwską. Zgłaszający pojechał w jego stronę i utwierdził się w przekonaniu, że „myśliwy” jest pod wyraźnym wpływem alkoholu.

Interweniujący funkcjonariusze ustalili, że 20-latek nie ma pozwolenia na broń, a pobrał ją z szafy pancernej pod nieobecność ojca, który posiada takie pozwolenie. Badanie stanu trzeźwości wykazało w wydychanym przez młodego mężczyznę powietrzu prawie 4 promile alkoholu. Policjanci dokonali również przeszukania w jego miejscu zamieszkania. Ogółem zabezpieczyli amunicję i 3 sztuki broni” – czytamy w komunikacie miechowskiej KPP.

20-latek usłyszał zarzut posiadania broni i amunicji bez wymaganego zezwolenia, za co grozi kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat.

„Podczas przesłuchania przyznał, że miał dostęp do kluczy do domu swojego ojca, gdzie znalazł klucz do szafy pancernej, skąd wziął broń i poszedł na łąki, gdzie chciał postrzelać” – przekazują stróże prawa.

Poleć
Udostępnij