Szczątki kurczaków w lesie i na polu. Policja szuka sprawcy

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: (em) | redakcja@agropolska.pl
25-06-2019,13:10 Aktualizacja: 25-06-2019,13:15
A A A

Za bramą jednej z kilku ferm drobiu działających w Niedźwiedziu (gm. Kobylanka, woj. zachodniopomorskie) leżały szczątki kurczaków. Sprawą zajęła się już policja.

Martwe ptaki odkryli aktywiści z Fundacji Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt Viva! oraz Basty Inicjatywy na Rzecz Zwierząt, którzy powiadomili stróżów prawa, sanepid i służby weterynaryjne - informuje "Głos Szczeciński".  

znęcanie się nad zwierzętami, Boronowo, powiat lubliniecki, Olszówka, powiat limanowski

Padłe świnie, bydło i owce w gospodarstwach. Rolnicy zatrzymani

Za znęcanie się nad zwierzętami ze szczególnym okrucieństwem będą odpowiadali właściciele gospodarstw w Boronowie (pow. lubliniecki, woj. śląskie) oraz w Olszówce (pow. limanowski, woj. małopolskie). Na ich posesjach znaleziono padłe,...

- Dookoła fermy, za jej ogrodzeniem znajduje się kilkadziesiąt martwych brojlerów. Pełno tam porozrzucanych kości, piór. Po szczątkach pełza robactwo - alarmował Łukasz Musiał, działacz Vivy!.

Ferma drobiu znajduje się ok. 300 metrów od zabudowań mieszkalnych. Część martwych ptaków leżała na polu, a część w lesie.

- Mogli to zrobić albo pracownicy fermy licząc na to, że upora się z tym zwierzyna leśna albo ktoś kto chciał fermie zaszkodzić - komentuje Marcin Lewicki z wydziału ochrony środowiska Urzędu Gminy w Kobylance.

Zdaniem służb weterynaryjnych, nie ma żadnego zagrożenia związanego z padłym ptactwem, a szczątki pochodzą z jednego "rzutu".

Jeśli nie zostanie ustalony sprawca, uprzątnięciem terenu będzie musiała się zająć gmina, bądź jego właściciel - podaje na koniec dziennik.
 

źródło: "Głos Szczeciński"

Poleć
Udostępnij