Rolnicy chcą wreszcie poznać koszty unijnych strategii

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: PAP, (em) | redakcja@agropolska.pl
08-06-2021,13:05 Aktualizacja: 08-06-2021,13:07
A A A

Rolnicy w Polsce i innych krajach chcą poznać koszty forsowanych przez UE strategii dla rolnictwa - "Od pola do stołu" i "Na rzecz bioróżnorodności".

"Rolnictwo ma przejść szeroką transformację. Unijni biurokraci pracują nad strategiami, które - według ich założenia - mają sprawić, że stanie się bardziej przyjazne środowisku, a konsumenci będą otrzymywać żywność spełniającą najwyższe normy. Taki ma być oficjalnie rezultat realizacji Europejskiego Zielonego Ładu" - czytamy w "Naszym Dzienniku".

Mateusz Morawiecki, Janusz Wojciechowski, rozwój rolnictwa, Krajowy Plan Odbudowy

Morawiecki: Unia Europejska stawia na polskie rolnictwo

Polskie rolnictwo - zielone, ekologiczne, ale też efektywne - to rolnictwo, na które stawia i będzie stawiać Unia Europejska - podkreślił premier Mateusz Morawiecki. Jak przypomniał, w ramach UE udało się wynegocjować ponad 150 mld zł na...

Jego fundamentalną częścią mają być strategie: "Od pola do stołu" i "Na rzecz bioróżnorodności". "Problemem jest to, że Komisja Europejska nie przedłożyła rolnikom i producentom żywności kompleksowej oceny skutków proponowanych zmian" - pisze gazeta.

- Nie mamy rachunku kosztów. Nie wiemy, ile będziemy musieli zainwestować i jakie potencjalne zyski będziemy z tego mieć. Obawiamy się, że proponowane zmiany są tak daleko idące, że mogą zachwiać konkurencją i sprawić, że rolnictwo w UE będzie nieopłacalne - mówi Jerzy Chróścikowski, wiceprzewodniczący NSZZ RI "Solidarność".

Gazeta wskazuje, że europejscy rolnicy i ich spółdzielnie skupione w kilkudziesięciu organizacjach międzynarodowych zaapelowali do Komisji Europejskiej o jak najszybsze przedstawienie wyliczeń, które zobrazowałyby, jakie koszty powinno ponieść rolnictwo przy wdrażaniu opracowywanych strategii.

Pod apelem - jak zaznacza - podpisali się przedstawiciele Copa Cogeca, największej europejskiej organizacji rolniczej, w skład której wchodzi NSZZ RI "Solidarność".

- Wprowadzenie Zielonego Ładu musi zostać poprzedzone szczegółową analizą na poziomie ogólnym i szczegółowym. Obawy, że ograniczenia, które UE chce wprowadzić - a część z nich jest nielogiczna - spowodują ograniczenie żywności w Europie i spadek dochodów rolników, są jak najbardziej zrozumiałe - zwraca uwagę w rozmowie z "Naszym Dziennikiem" poseł Jan Krzysztof Ardanowski, przewodniczący Rady ds. Rolnictwa i Obszarów Wiejskich przy Prezydencie RP.

Przyznaje, że istnieje duża obawa, że Europa przestanie być samowystarczalna i uzależni się od dostaw żywności niskiej jakości z innych części świata.
 

Poleć
Udostępnij