Pijany traktorzysta skończył jazdę w rowie

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: (dk) | redakcja@agropolska.pl
08-01-2018,12:50 Aktualizacja: 08-01-2018,13:08
A A A

W Goryniu (pow. iławski, woj. warmińsko-mazurskie) 60-latek wjechał ciągnikiem rolniczym do rowu. Mężczyzna miał w organizmie 2,6 promila alkoholu.

4 stycznia po południu do oficera dyżurnego iławskiej policji zadzwonił funkcjonariusz z suskiego komisariatu. Oświadczył, że gdy wracał do domu po pracy zauważył stojącego na drodze busa, a w rowie leżący ciągnik rolniczy, w którym siedział mężczyzna.

Kolonia Boćki, powiat bielski, podlasie, transport, brojlery na drodze

Wypadek. Brojlery dosłownie "wysypały się" na drogę

Na trasie krajowej nr 19 w okolicach miejscowości Kolonia Boćki (pow. bielski, woj. podlaskie) doszło do groźnego wypadku dwóch samochodów osobowych, busa i ciężarówki przewożącej drób. Gdy na miejsce dotarli ratownicy,...

Na miejsce natychmiast udał się patrol. Stróże prawa ustalili, że 60-letni kierujący ciągnikiem rolniczym nie zachował ostrożności i zjechał z drogi na pobocze, co doprowadziło do wywrócenia pojazdu.

"Mężczyźnie na szczęście nic się nie stało. W trakcie dalszych czynności okazało się, że nie posiadał uprawnienia do kierowania pojazdem oraz nie miał przy sobie dokumentów od ciągnika. Policjanci ustalili, iż 60-latek kierował pojazdem rolniczym, będąc w stanie nietrzeźwości. Badanie alkomatem wskazało 2,6 promila alkoholu w organizmie" - opisuje iławska komenda. 

Pijany traktorzysta to mieszkaniec gminy Kisielice. Został zatrzymany, a zwolniono go dopiero po wykonaniu wszystkich czynności.
 

Poleć
Udostępnij