O krok od tragedii. 30-latek wpadł pod koła przyczepy rolniczej

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: (dk) | redakcja@agropolska.pl
20-06-2023,10:15 Aktualizacja: 20-06-2023,10:20
A A A

Śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego przybył po 30-letniego mężczyznę, który podczas podróżowania na podłączonej do ciągnika rolniczego przyczepie spadł z niej prosto pod koła.

Do tego zdarzenia doszło w minioną sobotę w Nakle koło Szczekocin (pow. częstochowski, woj. śląskie). Udały się tam służby: policja, strażacy z PSP w Zawierciu i OSP Nakło oraz ratownicy medyczni z załóg karetki i śmigłowca.

- Ze wstępnych ustaleń funkcjonariuszy wynika, że kierujący ciągnikiem rolniczym marki Ursus przewoził dwóch mężczyzn w wieku 29 i 30 lat. Przypuszczalnie na skutek najechania na nierówności jeden z pasażerów wypadł z przyczepy i został najechany jej kołami – przekazała Radiu Eska asp. sztab. Barbara Poznańska z Komendy Miejskiej Policji w Częstochowie. 

Ranny mężczyzna został przetransportowany do częstochowskiego szpitala. Miał liczne obrażenia, m.in. pęknięte żebra i stłuczone płuco. 

Według ustaleń Radia Eska, po przebadaniu alkomatem okazało się, że wszyscy uczestnicy tej wyprawy byli pijani. Dwaj mężczyźni, którzy nie ucierpieli, zostali zatrzymani do wyjaśnienia sprawy, czym zajmują się obecnie częstochowscy stróże prawa. 

Poleć
Udostępnij