Młodzi pracownicy często nie dostają pensji

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: Paweł Żebrowski PAP, (em) | redakcja@agropolska.pl
23-08-2017,11:20 Aktualizacja: 23-08-2017,11:42
A A A

Niewypłacanie wynagrodzeń, brak umowy na piśmie, zaniżanie stawek przez potrącanie np. za nocleg lub wyżywienie. To najczęstsze nieprawidłowości przy zatrudnianiu młodych pracowników w wakacje - wynika z kontroli PIP.

Konrad Pachciarek z Okręgowego Inspektoratu Pracy w Szczecinie podkreślił, że w okresie wakacji szczególnie młodzi ludzie są narażeni na działanie nieuczciwych pracodawców. - Zwłaszcza, kiedy wykonują prace sezonowe, np. nad morzem. Brak dostatecznej świadomości prawnej z ich strony oraz nieuczciwa postawa osób, które powierzają im pracę sprawiają, że tych skarg mamy więcej niż rok temu - przyznał.

rolnictwo, praca w rolnictwie, pracownicy sezonowi, zbiory, ogrodnictwo,

Rolnictwo potrzebuje coraz więcej pracowników sezonowych

W najbliższych latach zapotrzebowanie na pracowników sezonowych w rolnictwie będzie rosło o 1 proc. rocznie - poinformował Ryszard Zarudzki, wiceminister rolnictwa. Jego zdaniem najbardziej potrzebne są ręce do pracy w ogrodnictwie. -...

Zwrócił uwagę, że liczba skarg świadczy nie tylko o tym, że oszukujących pracodawców jest coraz więcej. - Większa liczba skarg pokazuje też, że świadomość oszukiwanych co do możliwości dochodzenia swoich roszczeń jest jednak większa. Wpływ na to mogą mieć różnego rodzaju kampanie informacyjne Państwowej Inspekcji Pracy. Dzięki nim ludzie mają odwagę mówić o swoich problemach, domagają się swoich praw - zaznaczył inspektor.

Najczęściej nieprawidłowości przy zatrudnianiu młodych dotyczą niewypłacania wynagrodzeń. - Często pracodawcy zwlekają z ich wypłatą. Zdarzają się też przypadki zaniżania wynagrodzeń m.in. przez potrącenia: za nocleg, czy wyżywienie. W tej sytuacji praca młodemu człowiekowi właściwie się nie opłaca. Zostają mu po potrąceniu grosze - podkreślił Pachciarek.

Zauważył, że jest coraz mniejszy problem ze stosowaniem minimalnej stawki godzinowej. - Problem wciąż występuje, ale w naszej ocenie ta świadomość, sytuacja na rynku pracy, sprawiają, że te nieprawidłowości są mniejsze niż początkowo zakładaliśmy - mówił inspektor.

Praca sezonowa w rolnictwie? Mogą być problemy

Osoby, które zamierzają podjąć w tym roku sezonową pracę w rolnictwie mogą mieć problemy. Rosyjskie embargo wciąż bowiem mocno daje się we znaki w tym sektorze.   - Na rynku pracy widzimy systematyczny spadek bezrobocia. Według resortu...

Zwrócił uwagę, że młodzi ludzie często nie znają swoich praw. - Nie domagają się umowy na piśmie. Wiążą się ustną umową. Często nie wiedzą, na rzecz kogo świadczyli pracę. Operują imionami: pani Krystyna, pan Janek. W tej sytuacji nie możemy pomóc. Nie wiemy, kogo mamy skontrolować, nawet wtedy, kiedy ktoś przychodzi, np. ze zdjęciem lokalu, w którym sezonowo świadczył pracę - wyjaśniał Pachciarek.

Zaznaczył, że jeśli PiP wykryje nieprawidłowości u tego samego pracodawcy kolejny raz, to reakcja inspektorów jest bardziej zdecydowana.

Według danych PIP, w pierwszych siedmiu miesiącach br. inspekcja otrzymała 30 tys. 616 skarg, czyli o 12 proc. więcej niż w takim samym okresie roku 2016 (25 tys. 900). Wzrosła liczba skarg na niewypłacanie wynagrodzenia za pracę. Od stycznia do lipca było ich 7 tys. 72 (w 2016 było to 5 tys. 965).

Do minionego miesiąca PIP otrzymała 1 tys. 526 skarg na niewypłacenie wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych (w 2016 r. 1 tys. 667) oraz ponad 1 tys 400 skarg na niewypłacenie należności za pracą wykonywaną na podstawie umowy cywilnoprawnej.

Inspekcja zwróciła uwagę, że na podobnym poziomie w stosunku do roku poprzedniego utrzymuje się liczba skarg na brak umowy na piśmie.

Poleć
Udostępnij