Mieszkańcy przeciwni budowie zakładu. Boją się smrodu i gryzoni

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: (em) | redakcja@agropolska.pl
02-12-2019,11:20 Aktualizacja: 02-12-2019,11:29
A A A

W Skadli (gm. Gnojno, woj. świętokrzyskie) ma powstać zakład produkujący nawóz organiczno-mineralny. Mieszkańcy miejscowości i okolicznych nie zamierzają się jednak zgodzić na rozpoczęcie budowy.

Inwestycja obejmuje budowę zakładu z halą produkcyjną, magazynów o powierzchni 500 metrów kwadratowych i dwóch silosów po ok. 2 tys. metrów kwadratowych - informuje Polskie Radio Kielce.

bukowice, leśna podlaska, ferma drobiu, janusz hoduń, Małgorzata Wiącek, ewa kuklińska, produkcja drobiu

Boją się żyć w smrodzie. Mieszkańcy protestują i zbierają podpisy

Cztery wielkie kurniki, które mają pomieścić ponad 230 tys. brojlerów mają powstać w Bukowicach (gm. Leśna Podlaska, woj. lubelskie). Mieszkańcy miejscowości i sąsiednich wsi nie godzą się na to i protestują.    - Nasza...

Lokalna społeczność boi się przede wszystkim smrodu, którego obecność jest powiązana ze składowaniem odpadów, a także gryzoni, ponieważ zakład ma zbierać i przetwarzać owe odpady. Protestujący podkreślają, że zakład ma powstać w bardzo bliskim sąsiedztwie ich domów.

- O planowanej inwestycji mieszkańcy dowiedzieli się 30 września. Ale jak mówią, żadnych konkretnych informacji wówczas nie uzyskali. Nikt ich nie poinformował, że postępowanie administracyjne w tej sprawie się toczy - mówi Paulina Jurkowska, członek komitetu społecznego.

W listopadzie społeczność zaczęła działać i zbierać m.in. podpisy przeciwko realizacji inwestycji.

Stefan Fliszkiewicz, inny członek komitetu zaznacza w rozmowie z rozgłośnią, że w karcie informacyjnej przygotowanej przez inwestora jest wiele błędów i nieścisłości. Nie ma informacji o ewentualnych zagrożeniach. Dopiero teraz wszczęto procedury związane z przygotowaniem raportu o oddziaływaniu przedsięwzięcia na środowisko.

Zbigniew Janik, wójt gminy Gnojno wyjaśnia, że rozpoczęcie administracyjnej procedury nie oznacza, że inwestycja zostanie zrealizowana. Zapewnia, że gmina nie jest i nigdy nie była przeciwko mieszkańcom i budowa na pewno nie ruszy.

Mieszkańcy mu jednak nie ufają i zapowiadają kolejne protesty.
 

źródło: Polskie Radio Kielce

Poleć
Udostępnij