Dziewięć zawiadomień do organów ścigania ws. importu zboża technicznego

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: Gabriela Bogaczyk PAP, (zl) | redakcja@agropolska.pl
20-04-2023,13:45 Aktualizacja: 20-04-2023,13:49
A A A

Kontrole dotyczące importu zboża technicznego z Ukrainy wykazały nieprawidłowości w dziewięciu firmach; stosowne zawiadomienia zostały skierowane do organów ścigania - poinformował w czwartek wojewoda lubelski Lech Sprawka.

Podczas czwartkowej konferencji prasowej wojewoda lubelski Lech Sprawka odniósł się do trwających od przełomu listopada i grudnia ub. r. kontroli zboża technicznego z Ukrainy na terenie województwa. „Przy czym badamy tylko i wyłącznie to zboże, które wjechało już do Polski i zostało dopuszczone do obrotu jako zboże techniczne. Sprawdzamy, czy nie zostało mówiąc brzydko przepoczwarzone na spożywcze lub paszowe, bo ono de facto w sposób dokładny nie było badane, ani jako paszowe ani jako spożywcze, bo było techniczne np. służące do produkcji pelletu, do bezpośredniego spalania, do produkcji artykułów przemysłowych” – wyjaśnił Sprawka.

zboża z ukrainy, żywność z ukrainy, rasff, sanepid

Niebezpieczne pestycydy, pleśń – to było w zbożu i innych produktach z Ukrainy

Polska zgłosiła najwięcej powiadomień o zagrożeniach w unijnym Systemie Wczesnego Ostrzegania o Niebezpiecznej Żywności i Paszach – pisze „Rzeczpospolita” w kontekście produktów z Ukrainy. Według informacji dziennika, w...

Podkreślił, że do tej pory skontrolowano pod tym kątem 24 firmy. Sprecyzował, że w dziewięciu przypadkach stwierdzono nieprawidłowości. Jak wyjaśnił, chodzi głównie o zmianę sposobu przeznaczenia zboża z technicznego, najczęściej na paszowe. „Odpowiednie zgłoszenia w tych wszystkich dziewięciu przypadkach poszły ze strony inspekcji do organów ścigania” – poinformował wojewoda lubelski, zastrzegając, że ze względu na trwające śledztwa nie przekaże więcej informacji np. o nazwie firm czy skali procederu.

Nawiązując do sobotniego rozporządzenia w sprawie zakazu przywozu z Ukrainy produktów rolnych, m.in. zboża, cukru, owoców i warzyw podkreślił, że od tego momentu natychmiast wstrzymano na granicy ruch tych towarów. „Nie przejechał ani kilogram zboża, ani kilogram mięsa drobiowego, ani nawet jedno jajko – zarówno na przejściach drogowych, jak i kolejowych” – zaznaczył wojewoda.

Wyjaśnił, że na przejściach drogowych zarówno w Dorohusku, jak i w Hrebennem nie ma ciężarówek ze zbożem, natomiast na przejściach kolejowych w Dorohusku i w Hrubieszowie „już na terenie Polski, ale nie w obszarze odprawy celnej, wagony są - i to w dosyć dużych liczbach. Dlatego, że nie można ich cofnąć na terytorium Ukrainy, bo Ukraina ich nie może na razie przyjąć”.

Zwrócił uwagę na to, że na przykład na LHS (Linia Hutnicza Szerokotorowa) w Hrubieszowie ze względu na liczbę torów, niekiedy jest konieczność „technologicznego przetoczenia wagonów z ukraińskim zbożem, żeby otworzyć drogę dla pociągów z innymi produktami, ale później ten pociąg z powrotem wraca na swoje miejsce”. „Żaden wagon nie został odprawiony na LHS-ie” – wyjaśnił wojewoda, odnosząc się do wypowiedzi działaczy Agrounii o tym, że w dalszym ciągu przez przejście kolejowe w Hrubieszowie jadą transporty ze zbożem ukraińskim. „Jest to nieprawda” – zaznaczył.

rynek zbóż, zboża z ukrainy, agrounia, pkp lhs

Zboże z Ukrainy wjeżdżało już po zakazie? PKP LHS: Pociągi nie miały takich produktów

Zarządzającą linią kolejową od granicy z Ukrainą spółka PKP LHS stanowczo zdementowała informacje o tym, że zboże z terenu naszego wschodniego sąsiada nadal wjeżdżało do Polski pomimo obowiązującego już zakazu. Rozporządzenie ministra...

Wojewoda został zapytany o wznowienie w nocy z czwartek na piątek tranzytu produktów rolnych z Ukrainy. Według zapowiedzi ministra rozwoju i technologii Waldemara Budy oraz ministra rolnictwa Roberta Telusa ukraińskie zboże przejeżdżające przez Polskę będzie konwojowane i monitorowane systemem SENT. Transporty mają być też plombowane elektronicznymi plombami z GPS.

"Wszystko zależy od tego, czy będą importerzy, którzy kupią na Ukrainie zboże i zadeklarują, że wiozą to tranzytem do państw trzecich. Jesteśmy w warunkach wolnego rynku i nikogo nie jesteśmy w stanie do tego zmusić" – zauważył Lech Sprawka.

"Bardziej liczę na to, że duże ilości będą reeksportowane czyli to, co już wjechało, zostało dopuszczone do obrotu na terenie Polski i będzie z udziałem spółek Skarbu Państwa, łącznie z RARS-em, kupowane i sprzedawane do państw trzecich w ramach m.in. pomocy humanitarnej" – dodał wojewoda lubelski.

W sobotę we wsi Łyse koło Ostrołęki (woj. mazowieckie) podczas konwencji PiS dotyczącej rolnictwa zaprezentowano pakiet rozwiązań dla rolników "Konkret Jarosława Kaczyńskiego Dla Polskiej Wsi", zakładający powszechny skup zboża, dopłaty do nawozów, zakaz wwozu produktów rolniczych z Ukrainy.

 

Poleć
Udostępnij