Drogi wodne bez klasy. Hydroenergetyka u nas mocno kuleje

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: (dk) | redakcja@agropolska.pl
31-07-2018,10:50 Aktualizacja: 31-07-2018,11:09
A A A

Drogi wodne w Polsce mają długość 3655 km, ale uregulowane szlaki żeglowne stanowią już tylko 2417 km. Zaledwie 6 proc. z nich to drogi wodne o klasie międzynarodowej.

- W 2017 roku pan prezydent ratyfikował konwencję AGN, która zobowiązuje nas do tego, aby dróg o znaczeniu międzynarodowym było znacznie więcej niż 6 proc. - mówiła Monika Niemiec-Butryn, dyrektor departamentu z Ministerstwa Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej podczas posiedzenia sejmowej komisji gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej.

Gospodarowanie wodą w polsce, Adam Ulbrych, cieki wodne, oczka wodne, jan krzysztof ardanowski

Nie potrafimy gospodarować wodą. Płynie bezproduktywnie do Bałtyku

Ekolog Adam Ulbrych podczas posiedzenia sejmowej komisji rolnictwa dotyczącego suszy podkreślał, że zjawisko to nie bierze się tylko z tego, że nie ma opadów, ale przede wszystkim z tego, że jako państwo nie potrafimy gospodarować wodą. -...

Przedstawicielka resortu omawiała "Informację na temat gospodarowania wodami w latach 2016-2017". Jak wskazują liczby, wykorzystanie dróg wodnych w Polsce jest, niestety, bardzo ograniczone.

- W związku z tym, że tak mało dróg spełnia przesłanki dla klasy międzynarodowej, przewozy ładunków drogą śródlądową w 2016 roku wynosiły tylko 6 mln ton. Średnia odległość przewozu tony to 134 km - wyliczała ekspertka.

Kiedyś, gdy rzeki i kanały były znacznie bardziej wykorzystywane transportowo, przewożono za ich pośrednictwem różne towary, w tym wytwarzane w gospodarstwach rolnych. Obecnie jeśli chodzi o grupy ładunkowe, to głównie rudy metali, produkty górnictwa i kopalnictwa. Natomiast pasażerów przewieziono ostatnio 1,3 mln.

- Jeśli chodzi o wykorzystanie i stan energetyczny rzek, Polska, niestety, ma małe możliwości w zakresie korzystania z mocy wodnej. Wynoszą 23 GWh rocznie. Choć zasobów mamy niezbyt wiele, wykorzystujemy je jedynie w 18 proc. - informowała Monika Niemiec-Butryn.

Bilans ten można poprawić, jeśli realizowany będzie program budowy stopni wodnych i w konsekwencji - elektrowni wodnych. - Hydroenergetyka wyprodukowała niespełna 10 proc. energii elektrycznej z odnawialnych źródeł energii - podała na koniec urzędniczka.

Poleć
Udostępnij