Apelują do ministra o pomoc producentom warzyw i zmianę prawa

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: (zac) | redakcja@agropolska.pl
15-09-2017,10:45 Aktualizacja: 15-09-2017,10:50
A A A

Wiosenne przymrozki dały się we znaki nie tylko sadownikom, ale również producentom warzyw. W gminie Potworów na Mazowszu, która jest uznawana za centrum produkcji papryki w naszym kraju, dotkliwe straty poniosło wielu plantatorów.

Właśnie dlatego władze samorządowe zwróciły się o pomoc do resortu rolnictwa.

Wójt gminy Potworów Marek Klimek w liście do ministra rolnictwa Krzysztofa Jurgiela podkreślił, że wsparcie rządu jest niezbędne.

poszkodowani przez wiosenne przymrozki, wiosenne przymrozki, straty w uprawach, straty w sadach

Poszkodowani przez wiosenne przymrozki mogą składać wnioski

Od dziś (13 września) do 27 września producenci rolni, w których gospodarstwach lub działach specjalnych produkcji powstały w bieżącym roku szkody na powierzchni co najmniej 70 proc. upraw w wyniku przymrozków wiosennych, mogą składać...
"W kwietniu 2017 r. na terenie gminy Potworów i okolicznych miejscowości miały miejsce wiosenne przymrozki, których ujemne skutki dotknęły wielu rolników. Przymrozki zniszczyły liczne uprawy, powodując tym samym znaczne straty finansowe występujące po stronie rolników. Do wójta zgłaszali się mieszkańcy, którzy prosili o pomoc w naprawianiu szkód spowodowanych warunkami atmosferycznymi, które były od nich niezależne i którym nie byli w stanie zapobiec" - czytamy w piśmie do resortu rolnictwa.

"Po przeprowadzeniu lustracji mających na celu oszacowanie szkód przez komisje w gospodarstwach rolnych na terenie gminy Potworów do urzędu gminy zgłaszali się członkowie lokalnej społeczności zwracając uwagę na problem związany z powoływaniem komisji  ds. oszacowania szkód w gospodarstwach rolnych lub działach specjalnych produkcji" - dodaje wójt.

Na czym polega problem? Plantatorka papryki 27 kwietnia zgłosiła w Urzędzie Gminy Potworów wystąpienie szkody w uprawach papryki spowodowane przymrozkiem (powierzchnia upraw 0,30 ha). Komisja klęskowa powołana przez wojewodę mazowieckiego przeprowadziła 18 maja lustrację w gospodarstwie i stwierdziła, że... żadna szkoda nie wystąpiła i zaniechała oględzin. Dlaczego tak się stało? Kobieta usunęła uszkodzone zbiory i założyła nową uprawę, co jest normalna praktyką w takich sytuacjach. Chodzi o to, aby nie ponosić jeszcze większych strat finansowych.

sadownictwo, przymrozki, straty w sadach, lubeslkie, pomoc dla sadowników

Były wiosenne przymrozki, są rekordowe straty w sadach

Sadownicy z województwa lubelskiego są zrozpaczeni. Wielu z nich może mieć kłopoty z utrzymaniem płynności finansowej. Wszystko za sprawą pogody, która w tym roku okazała się wyjątkowo kapryśna. Wiosenne przymrozki szczególnie...
Co ważne, uszkodzone sadzonki zostały zachowane w celu udowodnienia przed komisją wystąpienia szkody. Tych jednak komisja nie chciała oglądać, ponieważ poszkodowana założyła nową uprawę. Komisja nie przeprowadziła oględzin i w protokole z oszacowania zakresu i wysokości szkód stwierdziła, iż szkody w gospodarstwie rolnym nie wystąpiły.

Obowiązujące w tym zakresie przepisy (rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 27 stycznia 2015 r.) nie wspomagają rolników, a wręcz przeciwnie - utrudniają im uzyskanie rekompensat poprzez zbyt długi czas od momentu wystąpienia przymrozków do powoływania komisji klęskowej oraz wizyty jej członków w gospodarstwach.

"Przepisy rozporządzenia faktycznie utrudniają czy wręcz uniemożliwiają korzystanie przez rolników z zagwarantowanej ustawowo pomocy. Oczekiwanie na przybycie komisji przez dwa miesiące czy nawet 12 miesięcy i wstrzymywanie się w tym czasie od założenia nowej uprawy jest bezcelowe i nakierowane na pokrzywdzenie rolników. Brak możliwości zasadzenia nowych upraw sprawia, że po pierwsze tracą przynajmniej część pieniędzy przeznaczonych na uszkodzone uprawy, a po drugie zostają pozbawieni możliwości zarobkowania poprzez zasiew lub zasadzenie nowych roślin" - pisze wójt gminy Potworów Marek Klimek.

sadownictwo, straty w sadach, majowe przymrozki, sejmowa komisja rolnictwa, jacek bogucki, odmiany owoców

Majowe przymrozki wykończą każdą odmianę

Czy straty w uprawach spowodowane przez przymrozki wynikają ze stosowania nieprzystosowanych odmian? Rozmawiano o tym podczas posiedzenia sejmowej komisji rolnictwa dotyczącego szkód w sadach i ubezpieczeniach rolniczych.   Jacek...
W jego ocenie, obowiązujące przepisy powinny ulec zmianie, aby rolnikom faktycznie zapewnione zostało prawo do dochodzenia należnych im odszkodowań. "Zmiana - która jest możliwa do zrealizowania w tym zakresie, a zarazem w wysokim stopniu poprawiająca sytuację rolników - mogłaby przede wszystkim polegać na skróceniu czasu, w jakim komisja ma obowiązek dokonać lustracji. Termin ten nie powinien być dłuższy niż 7 dni po zgłoszeniu szkody. Dłuższy termin z racjonalnego punktu widzenia nie ma żadnego wytłumaczenia i pozbawiony jest wszelkiej zasadności. Po tym czasie rolnicy mieliby możliwość założenia nowej uprawy, która być może nie uległa by zniszczeniu" - argumentuje samorząd.

"Aby powyższe było możliwe, niezbędna jest również zmiana dotycząca powoływania komisji. Procedura ta jest długotrwała i złożona w związku z czym należałoby ją uprościć. Zmiana w tym zakresie mogłaby polegać na powołaniu komisji stałej, której obowiązkiem byłoby dokonywanie lustracji na określonym terenie (np. gminy) i w określonym czasie (7 dni - jak wyżej). Członkowie komisji powinni być powołani na stałe, a nie ad hoc - tak jak do tej pory. Powoływanie doraźnych ekspertów sprawia, że wydłuża się czas całej procedury, natomiast powołanie komisji stałych z pewnością uprościłoby i skróciło cały proces" - pisze wójt gminy Potworów.

W konkluzji podkreśla, że "zmiana przepisów jest niezbędna i konieczna w celu zapewnienia rolnikom faktycznej pomocy w przypadku, gdy poniosą szkodę w swoich uprawach w związku ze zjawiskami pogodowymi".

Poleć
Udostępnij