Spore poparcie dla rolniczych protestów. W dużych miastach też

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: (dk) | redakcja@agropolska.pl
02-09-2021,12:50 Aktualizacja: 02-09-2021,13:20
A A A

Choć ostatnie rolnicze protesty skupiały się głównie na drogach i wiązały tym samym z dużymi utrudnieniami w ruchu, prawie 60 proc. Polaków je popiera. Co może dziwić, poparcie wyraziła też większość mieszkańców dużych miast.

Badanie opinii z pytaniem zasadniczym "Czy popiera Pani/Pan protesty rolników?" zostało przeprowadzone przez United Surveys na zlecenie Money.pl. Pozytywnie odpowiedziało 57,2 proc. społeczeństwa.

Jeśli chodzi o podział na płci, na "tak" było 62 proc. mężczyzn i 53 proc. kobiet. Natomiast biorąc pod uwagę przedziały wiekowe, w grupie 30-59 lat przychylnie patrzy na ostatnie akcje rolników ponad 60 proc. respondentów, zaś najmniejsze poparcie (38 proc.) protesty mają wśród osób powyżej 70. roku życia.

protesty rolników, blokada dróg, agrounia, Michał Kołodziejczak

Rolnicy zeszli z dróg, ale zapowiadają kolejne "mocne" protesty

Rolnicy kończą w czwartek blokowanie dróg w siedmiu województwach. Protest rozpoczął się we wtorek rano. - Te blokady odniosły ogromny sukces - ocenił w Nowym Mieście nad Wartą Michał Kołodziejczak, lider AGROunii. Gospodarze w ciągu...
"Nie jest zaskoczeniem, iż rolnicze protesty są popularne przede wszystkim na wsi – tam kibicuje im aż 77 proc. badanych. Myliłby się jednak ktoś, kto sądzi, że w największych miastach (pow. 250 tys. mieszkańców) zrozumienie dla rolników jest najmniejsze. Sięga ono 54 proc. To niewiele mniej niż w małych, liczących do 55 tys. mieszkańców, miastach. Tam ‘za’ jest 55 proc. osób. Jeśli rolnicy chcieliby poszukać większego wsparcia, powinni się zwrócić do mieszkańców średnich miast (55–250 tys. osób), bo tam popiera ich jedynie 31 proc. ludzi" - czytamy na Money.pl.

- To sporo - skomentował dla portalu ogólny wynik prof. Mikołaj Cześnik, socjolog z Uniwersytetu SWPS. - Do tej pory protesty różnych grup zawodowych miały o wiele niższe poparcie. Oczywiście nie potrafimy dziś powiedzieć, na ile to poparcie jest przemyślane, oparte na rzetelnej ocenie sytuacji. Być może nawet część z osób protestujących nie ma wizji, ale powód mają - dodał.

Pewne zdziwienie może budzić spore poparcie dla farmerów w dużych miastach, ale prof. Cześnik nie jest tym zaskoczony. Jak wyjaśnił, tu znaczenie ma fakt, że polskie społeczeństwo jest w dużej mierze pochodzenia chłopskiego. - Dzięki temu zrozumienie dla tego, czego rolnicy się domagają, jest stosunkowo większe - wskazał socjolog.

protesty rolników na drogach, agrounia, Michał Kołodziejczak, Grzegorz Puda

Resort odpowiada AGROunii: minister rozmawia z rolnikami

Grzegorz Puda, minister rolnictwa rozmawia z rolnikami na temat sytuacji w rolnictwie - zapewnia resort w odniesieniu do protestów rolników z AGROunii. "Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi uprzejmie informuje, że minister...
W ramach badania sondowano też poparcie dla organizowanych przez Agrounię protestów wśród sympatyków poszczególnych ugrupowań politycznych. I tak, u wyborców PiS i Andrzeja Dudy było to tylko 40 proc., natomiast na "tak" było 60 proc. wyborców KO i Zielonych oraz 69 proc. zwolenników Rafała Trzaskowskiego. Co ciekawe, rolnicze protesty popiera jedynie 31 proc. wyborców lidera PSL-u Władysława Kosiniaka-Kamysza, a w grupie osób głosujących na PSL+Kukiz'15 - 71 proc. 59 proc. wyborców Szymona Hołowni także pozytywnie patrzy na akcje farmerów.

"Rekordowe poparcie jest w grupie wyborców Lewicy oraz Konfederacji. Osoby głosujące na Lewicę i Roberta Biedronia w wyborach prezydenckich wspierają akcje rolników odpowiednio w 81 i 84 procentach. W przypadku wyborców Konfederacji i Krzysztofa Bosaka jest to aż 82 i 94 proc." - wyliczył Money.pl.

Jak w tym wszystkim może być odbierany lider Agrounii? Według prof. Cześnika Michał Kołodziejczak "odrobił lekcję z Leppera i jest bardziej wiarygodny niż Kaczyński".

Źródło: Money.pl

Poleć
Udostępnij