Puda: wielu rolników uległo histerii wywołanej wokół "piątki"

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: PAP, (em) | redakcja@agropolska.pl
27-10-2020,19:50 Aktualizacja: 27-10-2020,20:07
A A A

- "Piątka dla zwierząt" jest dostosowaniem się do rozporządzenia UE. Nie bez znaczenia jest fakt, że w krajach unijnych wzrasta zainteresowanie mięsem pozyskiwanym bez zbędnego cierpienia zwierząt - mówi Grzegorz Puda, minister rolnictwa.

Szef resortu ocenił w rozmowie z "Dziennikiem Gazetą Prawną", że niektóre środowiska rozpętały wokół ustawy o ochronie zwierząt wielką histerię i wielu rolników jej uległo.

grzegorz puda wywiad, gmo, pasze, rolnictwo, puda grzegorz, WPR

Puda: chcę, aby młodzi ludzie coraz chętniej łączyli swoją przyszłość z wsią

Najważniejsze jest wzmocnienie pozycji rolnika, dofinansowanie małych, rodzinnych gospodarstw rolnych i postawienie na młodych następców, którzy mogliby sprostać potrzebom rynku - mówi w wywiadzie dla Polskiej Agencji Prasowej...

Podkreślił jednocześnie, że jest zwolennikiem poprawek, które PiS wprowadziło do ustawy i które wpłynęły na uspokojenie nastrojów.

- Problem jest tylko w tych przypadkach, gdzie niektóre środowiska żądają całkowitego wycofania się z ustawy. Natomiast dla rolników bardzo ważną poprawką było wycofanie uprawnień dla organizacji społecznych i to zrobiliśmy. Tak samo w przypadku uboju rytualnego drobiu, gdzie technika zabijania niewiele się różni od tej tradycyjnej. W MRiRW powstała też komisja, której zadaniem jest wypracowanie sprawiedliwego systemu odszkodowań dla rolników przedsiębiorców, którzy utracą zyski - wskazał polityk.

Puda przypomina, że Polska 27 XII 2012 r. notyfikowała zakaz uboju rytualnego przez poinformowanie Komisji zgodnie z art. 26 ust. 1 Rozporządzenie Rady (WE) NR 1099/2009 z dnia 24 września 2009 r. w sprawie ochrony zwierząt podczas ich uśmiercania.

- "Piątka dla zwierząt" jest dokładnie dostosowaniem się do rozporządzenia UE. Nie bez znaczenia jest również fakt, że w krajach unijnych wzrasta zainteresowanie mięsem pozyskiwanym bez zbędnego cierpienia zwierząt. Te procesy w postawach konsumentów dotyczące dobrostanu zwierząt coraz bardziej się nasilają, a to konsument ostatecznie decyduje o zakupach na rynku - zaznaczył.

ustawa o ochronie zwierząt, piątka dla zwierząt, protesty rolników, protest kobiet, nowy dwór gdański

Rolnicy wsparli protest kobiet i skrytykowali "piątkę"

W niedzielę w Nowym Dworze Gdańskim odbyła się trzecia już manifestacja przeciwko orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji eugenicznej. Do protestujących kobiet dołączyli rolnicy. Uczestnicy protestu, podobnie jak w poprzednich...

Polityk mówił też o swoich priorytetach na stanowisku ministra rolnictwa. Oświadczył, że zależy mu na wzmocnieniu pozycji rolnika jako producenta, przez eliminację zbędnych kosztów pośrednictwa i wzmocnienie lokalnej i polskiej marki żywnościowej.

- Jednym z ważniejszych problemów jest także niedofinansowanie małych gospodarstw, brak środków na inwestycje i modernizację. Skorzystanie ze wsparcia w ramach Wspólnej Polityki Rolnej najczęściej wymaga sporego wkładu finansowego, na który wielu rolników nie stać. To koniecznie trzeba zmienić - podkreślił minister.

Jak mówił, ważny jest także rozwój lokalnego przetwórstwa rolno-spożywczego, a także zarządzanie ryzykiem, zarówno ekonomicznym, jak i meteorologicznym.

- Za ważne uważam też niwelowanie różnic społecznych między miastem a wsią. Będę walczył o etos polskiego rolnika. Tak samo o wieś dla młodych. Chcę, aby młodzi ludzie coraz chętniej łączyli swoją przyszłość z wsią. Gospodarstwo rodzinne, które jest konstytucyjną podstawą ustroju rolnego, ze swojej definicji musi mieć następców. Potrzebna jest do tego odpowiednia edukacja i warunki ekonomiczne - podkreślił Grzegorz Puda.
 

Poleć
Udostępnij