Posłanka potępia polską wieś. Dostała miażdżące odpowiedzi

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: (dk) | redakcja@agropolska.pl
02-10-2021,10:00 Aktualizacja: 01-10-2021,12:36
A A A

Jako współczesny obraz polskiej wsi posłanka Katarzyna Piekarska (KO) przedstawiła fotkę przedstawiającą psy na łańcuchach. Komentujący wypomnieli jej przetrzymywane godzinami w ciasnych mieszkaniach lub wręcz porzucane zwierzęta przez mieszkańców miast.

Polityk, w przeszłości m.in. wiceminister spraw wewnętrznych i administracji, należy do Parlamentarnego Zespołu Przyjaciół Zwierząt. Przedstawiając obrazek psów na uwięzi, napisała na Twitterze: "Polska wieś XXI wiek - jak długo jeszcze? A projekt ustawy zakazujący trzymania psów na łańcuchu czeka w kancelarii Sejmu wciąż na nadanie numeru druku".

ustawa o ochronie zwierząt, zwierzęta futerkowe, ubój rytualny, michał moskal, schroniska dla zwierząt,

Koniec z łańcuchami dla psów i hodowlą zwierząt futerkowych

Zakaz hodowli zwierząt futerkowych, ubój rytualny tylko na potrzeby krajowych związków wyznaniowych i koniec z łańcuchami dla psów - zapowiada Michał Moskal, szef Forum Młodych PiS o projekcie dotyczącym ochrony zwierząt. - W...

Na odpowiedzi przedstawicieli wsi długo czekać nie było trzeba.

"Nie ma to jak stronniczość! Polska wieś to też masa porzuconych zwierząt przez miastowych, gdy znudzi się prezent lub jest niewygodny i polskie miasto to nieszczęśliwe psy, nieodpowiednich ras, zamknięte na całe dnie w blokowiskach!" - wskazał MichałN, znany jako Rolnik NIEprofesjonalny.

Jacek Zarzecki, prezes Polskiego Związku Hodowców i Producentów Bydła Mięsnego pokazał w odpowiedzi posłance zdjęcie psa, który próbując zapewne wydostać się na wolność z balkonu mieszkania, utkwił w barierce.

"Polskie miasto XXI wieku - jak długo jeszcze? Samotny pies zamknięty w bloku na kilkanaście godzin lub pozostawiony, przywiązany na balkonie. Czy pies zamknięty w kojcu w bloku nie mogący załatwić swoich potrzeb fizjologicznych przez kilkanaście godzin to normalna sprawa? Niepotrzebnie Pani generalizuje i antagonizuje. Po co?" - napisał.

Twitterowicze sugerowali ponadto, by posłanka udała się osobiście do gospodarzy z pomocną dłonią, zamiast robić i wrzucać do internetu zdjęcia.
 

Poleć
Udostępnij