Oszuści zamówili ładunek cytryn na firmę. Owoce przejęła policja

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: (dk) | redakcja@agropolska.pl
14-01-2018,8:30 Aktualizacja: 14-01-2018,8:48
A A A

20 ton cytryn o rynkowej wartości 91 tys. złotych nie trafiło w niepowołane ręce dzięki skutecznej akcji stróżów prawa z Wielkopolski i Mazowsza. Póki co zatrzymano jedną osobę - obywatela Łotwy.

Spore zaskoczenie spotkało na początku roku właściciela jednej z firm działających na terenie powiatu kaliskiego. Mężczyzna zorientował się, że na dane jego przedsiębiorstwa nieznana osoba zamówiła od hiszpańskiego dostawcy 20 ton cytryn.

nielegalny handel olejem rzepakowym, olej rzepakowy, przestępczość, kas, oszustwa podatkowe

Oszukiwali na oleju rzepakowym. Ale karuzela przestała się kręcić

Kilkanaście podmiotów polskich i zagranicznych uczestniczyło według ustaleń służby celno-skarbowej (KAS) w karuzeli VAT związanej z obrotem olejem rzepakowym. Działania śledczych prowadzone były na terenie czterech województw. W akcji...

Owoce miały ponadto trafić nie do jego zakładu, lecz na jedną z giełd owocowo-warzywnych na terenie województwa mazowieckiego. Mężczyzna postanowił zgłosić ten fakt kaliskiej policji.

- Funkcjonariusze zajmujący się zwalczaniem przestępczości gospodarczej natychmiast podjęli działania, które miały na celu zabezpieczenie ładunku oraz zatrzymanie sprawców przestępstwa - relacjonuje mł. asp. Anna Jaworska-Wojnicz, oficer prasowy kaliskiej komendy miejskiej.

O akcji powiadomiono też stróżów prawa z komendy w Starych Babicach na Mazowszu, którzy namierzyli ciężarówkę przewożącą owoce. 20 ton cytryn miało zostać przeładowanych do dwóch innych pojazdów. W ten sposób owoce miały opuścić terytorium Polski.

- W trakcie przeładunku na terenie giełdy zatrzymany został 63-letni obywatel Łotwy. Mężczyzna kontaktował się telefonicznie z kierowcą ciężarówki wiozącym cytrusy i instruował go, w które miejsce należy dostarczyć "zamówiony" przez firmę towar. Zatrzymanemu - na podstawie zebranego materiału dowodowego - przedstawiono zarzut paserstwa. Przyznał się do zarzucanego czynu - opisuje mł. asp. Jaworska-Wojnicz.

Kaliscy śledczy nadal pracują nad sprawą i nie wykluczają kolejnych zatrzymań. Obecnie ustalają, kto bezprawnie posłużył się danymi firmy spod Kalisza, składając zamówienie u hiszpańskiego dostawcy.
 

Poleć
Udostępnij