Miała trzy promile alkoholu i pędziła na żniwa. Traktorzyści też z promilami

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: (dk) | redakcja@agropolska.pl
02-08-2018,13:00 Aktualizacja: 02-08-2018,13:07
A A A

Pijana 42-letnia mieszkanka gminy Hanna (woj. lubelskie) spieszyła się na żniwa i jazdę skończyła w rowie. Policjanci z Pułtuska na Mazowszu zatrzymali ciągnik, który ostatni raz badania techniczne przechodził w 2000 roku. Kierowca też był pijany.

W Dołhobrodach (pow. włodawski, woj. lubelskie) kierująca autem marki Mitsubishi kobieta zjechała do przydrożnego rowu. Doznała niegroźnych obrażeń ciała i trafiła na obserwację do szpitala. Udało się ją jednak przebadać na obecność alkoholu w organizmie i okazało się miała aż 3 promile.

wypadek, mazowieckie, śmierć rolnika, ciężarówka uderzyła w wóz, Zwoleń

Tir zmiażdżył zaprzęg konny. Woźnica nie miał żadnych szans

O tym, jak bardzo niebezpieczne po zmroku są polskie drogi, można było przekonać się obserwując skutki dramatycznego wypadku, do którego doszło na drodze krajowej nr 12 w miejscowości Podzagajnik (gm. Zwoleń, woj. mazowieckie). W...

"Policjantom powiedziała, że jechała pomóc w żniwach, straciła panowanie nad pojazdem i wjechała do rowu. Podczas badania nie była w stanie określić, ile i jakiego alkoholu wcześniej wypiła" - relacjonują stróże prawa.

42-latka będzie odpowiadała za kierowanie w stanie nietrzeźwości i zgodnie z kodeksem karnym grozi jej do dwóch lat pozbawienia wolności.

W Błędostowie (pow. pułtuski, woj. mazowieckie) policjanci zatrzymali natomiast do kontroli drogowej kierowcę ciągnika rolniczego marki Ursus. 60-letni traktorzysta w organizmie miał ponad 2 promile alkoholu. A jakby tego było mało, maszyna którą jechał ostatnie badania techniczne miała przeprowadzone w 2000 roku. Mężczyzna stanie przed sądem.

Przed obliczem wymiaru sprawiedliwości za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości będzie odpowiadał również 27-latek zatrzymany przez funkcjonariuszy z Braniewa (woj. warmińsko-mazurskie). Miał ponad 1,2 promila, pojazd nie posiadał żadnych oznaczeń, a poza kierowcą i jego znajomym w kabinie, na zaczepie ciągnika znajdował się kolejny pasażer.

Stróże prawa ustalili również, że prowadzący traktor nie ma prawa jazdy, a maszyna, którą prowadził nie była ubezpieczona. Za popełnione wykroczenia (jazdy bez uprawnień oraz niewłaściwy przewóz) osób policjanci ukarali 27-latka mandatami na łączną kwotę 600 zł.
 

Poleć
Udostępnij