70-latek podróżował traktorem. Nie był w stanie dmuchać w alkomat

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: (dk) | redakcja@agropolska.pl
03-10-2022,8:10 Aktualizacja: 03-10-2022,8:21
A A A

Nie był w stanie utrzymać się na nogach, nie był w stanie dmuchać w alkomat, ale ciągnikiem rolniczym kierował. Zatrzymany przez policjantów 70-latek ma stanąć przed sądem.

Na terenie gminy Goworowo (pow. ostrołęcki, woj. mazowieckie) mundurowi ujęli mężczyznę, który według zgłoszenia jechał ciągnikiem rolniczym, będąc pod wpływem alkoholu. 

- Senior nie był w stanie dmuchnąć w alkomat, ale jego symptomy jednoznacznie wskazywały, że znajduje się on pod działaniem "promili". Od 70-latka wyraźnie było czuć alkohol, poza tym nie potrafił utrzymać równowagi. W związku z powyższym policjanci udaremnili jego dalszą jazdę, pobrana została od niego także krew do badań na zawartość alkoholu. Niebawem nieodpowiedzialny mężczyzna odpowie za swoje zachowanie przed sądem - informuje kom. Tomasz Żerański z Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce.

pijani traktorzyści, Parysów, powiat garwoliński, Małgorzata Pychner

Traktorzysta wpakował się do rowu. Miał 4,5 promila w organizmie

Badanie alkomatem szybko wyjaśniło, dlaczego operator ciągnika rolniczego wjechał do rowu. 60-latek nie miał ponadto uprawnień do kierowania. Zdarzenie miało miejsce na drodze wojewódzkiej nr 805 w Parysowie (pow. garwoliński, woj....
Parę dni wcześniej mundurowi z braniewskiej (woj. warmińsko-mazurskie) "drogówki", kontrolujący ruch na terenie gminy Pieniężno, zwrócili uwagę na nadjeżdżający ciągnik rolniczy z przyczepą. Zestaw poruszał się bez wymaganego oświetlenia oraz z niezabezpieczonym ładunkiem. Wobec tego kierujący został zatrzymany do kontroli i wtedy okazało się, że to nie jedyne przewinienie, jakiego się dopuścił. Przeprowadzone badanie stanu trzeźwości wykazało, że 37-latek miał promil alkoholu w organizmie. Dodatkowo starosta braniewski wydał decyzję o cofnięciu mu uprawnień do kierowania pojazdami za wcześniejsze przewinienia.

"W trakcie kontroli ciągnika oraz przyczepy funkcjonariusze ujawnili szereg nieprawidłowości, w tym między innymi: niesprawne światła, brak tablic rejestracyjnych oraz badań technicznych ciągnika i przyczepy. Dodatkowo na przyczepie znajdowało się drewno, które nie było w żaden sposób zabezpieczone" – wylicza KPP w Braniewie.

Jakby tego było mało, na miejsce kontroli przyjechał ojciec 37-latka. Okazało się, że mężczyzna również znajdował się pod działaniem alkoholu, co potwierdziło przeprowadzone badanie. Wkrótce mężczyźni poniosą prawne konsekwencje swoich występków.  

 

Poleć
Udostępnij