Francja potwierdza, że ptasia grypa zaatakowała gospodarstwa w regionie Landes. Aby zapobiec rozprzestrzenianiu się choroby do uboju ma trafić 600 tys. kaczek.
Fermy kaczek położone w regionie Landes zostały zaatakowane przez wirusa ptasiej grypy. Aby zapobiec rozprzestrzenianiu się choroby do uboju ma trafić 600 tys. tych zwierząt.
Służby weterynaryjne we Francji wydały decyzję o ubiciu i utylizacji 600 tys. kaczek. Jak informuje portal euromeatnews.com, jest to efekt ptasiej grypy, która zaatakowała fermy w południowo-zachodnim regionie Landes.
We Francji od 1 stycznia potwierdzono 61 ognisk ptasiej grypy. Według przedstawicieli rządu 48 z nich znajdowało się w południowo-zachodnim regionie Landes.
Ognisko ptasiej grypy potwierdzono w powiecie grudziądzkim w woj. kujawsko-pomorskim. Wirus wdarł się do gospodarstwa utrzymującego 11 tys. indyków. Służby weterynaryjne po raz pierwszy od kilku lat stwierdziły wystąpienie...
Decyzja o ubiciu i utylizacji dużej liczby kaczek ma zmniejszyć ryzyko rozprzestrzeniania się choroby. Ma być również prowadzony odstrzał dzikiego ptactwa na obszarach otaczających ognisko.
Francja po potwierdzeniu pierwszego ogniska ptasiej grypy była zmuszona do wstrzymania eksportu, zwłaszcza do Azji.
Choroba ta została potwierdzona między innymi w Niemczech, na Węgrzech, w Irlandii, Holandii, Wielkiej Brytanii oraz w Polsce. Wirus jest również obecny w Rosji, Kazachstanie i w Japonii.
W celu zmniejszenia ryzyka zawleczenia choroby do gospodarstwa należy bezwzględnie przestrzegać wszystkich zasad bioasekuracji. Wśród nich jest uniemożliwienie kontaktu zwierząt z dzikim ptactwem i stosowanie mat dezynfekcyjnych przed wejściem do strefy produkcyjnej.