Kierowca ciągnika wymusił pierwszeństwo na motocykliście. Zostawił rannych i uciekł
Traktorzysta, który spowodował wypadek drogowy, a następnie uciekł z miejsca zdarzenia, nie udzielając poszkodowanym pomocy, został zatrzymany. Miał ponad 2,2 promila alkoholu w organizmie.
Dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Opocznie (woj. łódzkie) w miniony piątek otrzymał zgłoszenie dotyczące wypadku drogowego, do którego doszło pomiędzy miejscowościami Skronina i Sędów. Jak ustalili wysłani tam funkcjonariusze, kierowca ciągnika rolniczego marki Ursus z doczepionym drewnianym wozem, nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu i doprowadził do zderzenia z 42-letnim kierującym motocyklem, z którym podróżowała 40-letnia pasażerka. W wyniku tego obie osoby podróżujące jednośladem doznały obrażeń ciała wymagających pilnej hospitalizacji. Kierowca został przetransportowany śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do szpitala w Końskich, natomiast pasażerka trafiła do szpitala w Opocznie.
Zginął motocyklista. Traktorzysta wymusił pierwszeństwo?
- Doczepiony do ciągnika rolniczego drewniany wóz rozpadł się na dwie części. Kierowca traktora z fragmentem uszkodzonego wozu ruszył z miejsca zdarzenia. Przejechał tak kilkadziesiąt metrów, następnie odpiął uszkodzony fragment wozu i odjechał w nieznanym kierunku. Policjanci, którzy pracowali na miejscu, szybko odnaleźli traktor. Okazało się, że sprawca pozostawił go na posesji swojego znajomego, a sam uciekł w nieznanym kierunku - relacjonuje asp. szt. Barbara Stępień, oficer prasowy opoczyńskiej KPP.
Mundurowi rozpoczęli poszukiwania 36-latka. Okazało się, że mężczyzna ukrywał się zaroślach przy jednym z budynków gospodarczych na terenie swojej posesji. Został zatrzymany. Badanie stanu trzeźwości wykazało, że miał ponad 2,2 promila alkoholu w organizmie.
- Na miejscu wypadku policjanci zabezpieczyli ślady oraz ustalili świadków. Sprawca zdarzenia musi liczyć się z poważnymi konsekwencjami. O ile prowadzenie pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości zagrożone jest karą pozbawienia wolności do lat 2, to zdecydowanie surowiej traktuje się nietrzeźwych sprawców wypadków. Wówczas zagrożenie karą pozbawienia wolności wzrasta do 12 lat, a sąd może orzec dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych – podsumowuje Barbara Stępień.
- Wiesz o ciekawym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym! Czekamy: redakcja@agropolska.pl